Maciej Sawicki dokładnie przez 9 lat pełnił funkcję sekretarza generalnego. W związku z tym nadzorował działalność Polskiego Związku Piłki Nożnej, zajmował się m.in. sponsorami. Kiedy zakończyła się druga kadencja Zbigniewa Bońka, jako prezesa, odszedł.
Mecz San Marino - Polska był więc dla niego pierwszym, którego nie oglądał ze stadionu. Zawsze był podczas wyjazdowych spotkań Biało-Czerwonych na miejscu.
Na Twitterze zamieścił fotkę przy telewizorze, zapewniając, że sercem jest zawsze z piłkarzami reprezentacji Polski. Teraz będzie musiał się odnaleźć w nowej roli. Zdecydowanie łatwiej będzie mu pojawiać się podczas domowych spotkań.
Ostatecznie Polacy wygrali 7:1. Bramki zdobyli Robert Lewandowski (dwie), Karol Świderski, Karol Linetty oraz Adam Buksa (trzy).
Pierwszy od 9 lat mecz Reprezentacji Polski, który nie oglądam bezpośrednio na stadionie, ale sercem zawsze z biało-czerwonymi . pic.twitter.com/bQ7wI5SqdM
— Maciej Sawicki (@Maciej_Sawicki) September 5, 2021
Czytaj także:
- "Budżet nie jest z gumy". Działacze Legii spełnili oczekiwania Michniewcza
- Łukaszenka otworzył centrum szkoleniowe. Tych słów młodzi piłkarze nie zapomną
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko