Statyści z Kijowa pomogli Barcelonie. Przebudzenie ekipy z Katalonii

PAP/EPA / Alejandro Garcia  / Na zdjęciu: Piłkarze FC Barcelonaw meczu z Dynamo Kijów
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Piłkarze FC Barcelonaw meczu z Dynamo Kijów

FC Barcelona strzeliła pierwszego gola w tej edycji Ligi Mistrzów i odniosła pierwsze zwycięstwo. W środowy wieczór zespół Ronalda Koemana wygrał 1:0 z Dynamem Kijów, choć samo spotkanie stało na poziomie nieadekwatnym do tych rozgrywek.

Zespół FC Barcelony nie zagrał najlepszego meczu, ale wobec fatalnej postawy Dynama Kijów gospodarzom udało się wygrać i zainkasować pierwsze punkty w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Gola na wagę trzech punktów strzelił doświadczony, 34-letni Gerard Pique, który został kompletnie odpuszczony w polu karnym po jednym z dośrodkowań i bez problemu zdołał umieścić piłkę w siatce.

W przekroju całego spotkania Barcelona była znacznie lepsza od Dynama, które - mówiąc kolokwialnie - nie dojechało. Goście byli niemrawi, ospali, powolni w swoich ruchach. Nie było z ich strony pressingu, agresywniejszego doskoku. Barcelona nie grała szybko, nie było oszałamiającej tiki-taki, jakiegoś wejścia na nieosiągalny dla innych poziom. Jednak Dynamo w żadnym momencie nie sprawiało zespołu, który jest w stanie wywalczyć choćby punkt na Camp Nou.

Trudno powiedzieć czy to przez dotkliwą porażkę w Monachium (0:5), natomiast goście zagrali bardzo zachowawczo, nie zmusili swojego rywala do zbyt dużego wysiłku. Obrońcy Barcelony mieli bardzo spokojny dzień w pracy. Dość powiedzieć, że wypady Tomasza Kędziory na połowę rywala można było policzyć na palcach jednej ręki. Wprawdzie Dynamo obudziło się mniej więcej w okolicach 65. minuty, jednak nie udało im się wypracować ani jednej stuprocentowej sytuacji. W dodatku rzeczone przebudzenie trwało zaledwie parę chwil.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami

Kibice w Barcelonie nie należą do grupy mało wymagających i najmocniej w środowy wieczór odczuł to Luuk de Jong. Holender wypracował sobie parę niezłych sytuacji do zdobycia bramki, ale nie potrafił żadnej z nich wykorzystać. Z minuty na minutę fani byli coraz bardziej poirytowani postawą napastnika, że po kolejnych marnowanych okazjach gwizdy pod jego adresem stawały się coraz głośniejsze. Zresztą, na drugą połowę Luuk de Jong już nie wyszedł.

Po przerwie działo się niewiele. Warta odnotowania jest tak naprawdę jedna sytuacja, ta z 53. minuty. Barcelona podeszła wyższym pressingiem, zmusiła do błędu Heorhija Buszczana i po chwili szansę na gola miał Ansu Fati, ale zaczął podbijać sobie piłkę obrócony tyłem do bramki i oddał niecelny strzał. Wściekali się koledzy z drużyny, zdenerwowany był trener Ronald Koeman. Finalnie nie miało to wpływu na końcowy wynik, ale gdyby Barcelona straciła punkty, pretensje mogłaby mieć m.in. do 18-latka.

FC Barcelona - Dynamo Kijów 1:0 (1:0)
1:0 Gerard Pique 36'

Składy:

Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Oscar Mingueza (46' Philippe Coutinho), Gerard Pique, Clement Lenglet, Jordi Alba - Gavi (69' Sergi Roberto), Sergio Busquets, Frenkie de Jong - Sergino Dest, Luuk de Jong (46' Ansi Fati), Memphis Depay (75' Sergio Aguero).

Dynamo: Heorhij Buszczan - Tomasz Kędziora (78' Ołeksandr Tymczyk), Ilja Zabarnyj, Ołeksandr Syrota, Witalij Mykołenko - Wiktor Cyhankow (85' Ołeksandr Karawajew), Serhij Sydorczuk, Mykoła Szaparenko, Witalij Bujalski (85' Eric Ramirez), Carlos de Pena (61' Vitinho) - Władysław Supriaha (61' Denis Garmasz).

Żółta kartka: Frenkie de Jong (Barcelona).

Sędzia: Clement Turpin (Francja).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 6 6 0 0 22:3 18
2 Benfica Lizbona 6 2 2 2 7:9 8
3 FC Barcelona 6 2 1 3 2:9 7
4 Dynamo Kijów 6 0 1 5 1:11 1

Red Bull Salzburg - VfL Wolfsburg 3:1 (1:1)
1:0 Karim Adeyemi 3'
1:1 Lucas Nmecha 15'
2:1 Noah Okafor 65'
3:1 Noah Okafor 77'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lille OSC 6 3 2 1 7:4 11
2 Red Bull Salzburg 6 3 1 2 8:6 10
3 Sevilla FC 6 1 3 2 5:5 6
4 VfL Wolfsburg 6 1 2 3 5:10 5


CZYTAJ TAKŻE:
Co dalej z Dariuszem Szpakowskim? Są nowe wieści
Fatalna wieść dla Bayernu tuż przed meczem Ligi Mistrzów

Komentarze (1)
avatar
KrólStefan
21.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biedna Barcelona jest tak słaba że potrzebuje wiecznie pomocy. Po wielu przekrętach już sedziowie nie faworyzują jej i stąd problemy w grze.