Artur Boruc z "ważno sprawo". Na to czekali kibice Legii Warszawa

Artur Boruc jest niepodrabialny. Filar Legii Warszawa w komiczny sposób zapowiedział swój powrót na boisko i jednocześnie zaczepił rywali.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Artur Boruc WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Artur Boruc
Były reprezentant Polski jest wyłączony z gry od 19 września. Po spotkaniu Legii Warszawa z Górnikiem Łęczna (3:1) okazało się, że Artur Boruc nabawił się kontuzji pleców.

Gra Legii posypała się po urazie podstawowego bramkarza. W międzyczasie obowiązki Czesława Michniewicza przejął Marek Gołębiewski, czyli równolatek Boruca. Golkiper już doszedł do pełni sprawności i wszystko wskazuje na to, że zagra przeciwko Jagiellonii Białystok.

41-latek zapowiedział swój powrót za pośrednictwem InstaStories. Gwiazda Legii postanowiła dogryźć białostoczanom.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Zobacz kapitalnego gola!

- Cześć. Ja z ważno sprawo. Jak wiecie, dla mnie przestali plecy boleć i dlatego właśnie w niedziele z Jagielonio, będziemy się widzieć na boisku. Zapraszam - powiedział żartobliwie.

Boruc wrócił do stołecznej drużyny w sierpniu ubiegłego roku. W trwających rozgrywkach PKO Ekstraklasy zdążył rozegrać cztery spotkania. Jego kontrakt obowiązuje wyłącznie do końca sezonu.

Widmo spadku coraz głębiej zagląda w oczy "Wojskowym". Mecz Legia - Jagiellonia w niedzielę (28 listopada) o godz. 17:30. Transmisja na antenach Canal+ Premium i Canal+ Sport 3. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Źródło: Instagram Źródło: Instagram
Czytaj także: Górnicze derby rozstrzygnięte i okraszone piękną bramką Lukasa Podolskiego Po zakończonym meczu zalał się łzami. Wiemy już, dlaczego
Czy Boruc pomoże Legii Warszawa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×