Artur Boruc z "ważno sprawo". Na to czekali kibice Legii Warszawa
Artur Boruc jest niepodrabialny. Filar Legii Warszawa w komiczny sposób zapowiedział swój powrót na boisko i jednocześnie zaczepił rywali.
Gra Legii posypała się po urazie podstawowego bramkarza. W międzyczasie obowiązki Czesława Michniewicza przejął Marek Gołębiewski, czyli równolatek Boruca. Golkiper już doszedł do pełni sprawności i wszystko wskazuje na to, że zagra przeciwko Jagiellonii Białystok.
41-latek zapowiedział swój powrót za pośrednictwem InstaStories. Gwiazda Legii postanowiła dogryźć białostoczanom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Zobacz kapitalnego gola!- Cześć. Ja z ważno sprawo. Jak wiecie, dla mnie przestali plecy boleć i dlatego właśnie w niedziele z Jagielonio, będziemy się widzieć na boisku. Zapraszam - powiedział żartobliwie.
Boruc wrócił do stołecznej drużyny w sierpniu ubiegłego roku. W trwających rozgrywkach PKO Ekstraklasy zdążył rozegrać cztery spotkania. Jego kontrakt obowiązuje wyłącznie do końca sezonu.