Pod koniec marca mają odbyć się baraże o mistrzostwa świata w Katarze. Jedną z drużyn walczących o mundial jest Ukraina, która została zaatakowana przez Rosję. Podobnie jak w przypadku Biało-Czerwonych, podopieczni Ołeksandra Petrakowa mieli rozegrać półfinałowy mecz 24 marca.
Właśnie na ten dzień zaplanowano ich spotkanie przeciwko Szkocji w Glasgow. Zwycięzca ma zagrać z wygranym pary Austria/Walia. Według informacji agencji Reuters Ukraina zwróciła się do FIFA.
Tamtejsza federacja poprosiła o przełożenie meczu, co w tak tragicznych okolicznościach nie może dziwić. Inny termin jest możliwy, bowiem pierwszy gwizdek na mistrzostwach świata w Katarze zabrzmi dopiero 21 listopada.
Przypomnijmy, że z baraży o mundial kilka dni temu została wykluczona reprezentacja Rosji, która miała zagrać przeciwko Polsce. Wskutek decyzji FIFA ekipa Walerija Karpina nie weźmie udziału w wielkiej imprezie.
Rosyjska Federacja Piłkarska (RFU) w czwartek przekazała jednak, że odwoła się od sankcji do Sportowego Sądu Arbitrażowego w Lozannie. "Naruszono podstawowe prawa RFU jako członka FIFA i UEFA, w tym prawo do udziału w rozgrywkach" - napisano w oświadczeniu RFU (więcej o tym przeczytasz TUTAJ).
Zobacz też:
Dariusz Tuzimek: Znajomość, która zaczęła Bońka uwierać [OPINIA]
Piłkarz Cracovii pomaga na granicy. "Dostaje pytania o sprzęt wojskowy"
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry