Verratti o rewanżu z Realem. "Tutaj nie ma nic za darmo"

Getty Images /  David S. Bustamante/Soccrates / Na zdjęciu: Marco Verratti
Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Na zdjęciu: Marco Verratti

Już w środę wieczorem z rozgrywkami Ligi Mistrzów pożegna się jeden z gigantów - Real Madryt lub PSG. Sprawę z wagi spotkania doskonale zdaje sobie pomocnik paryżan, Marco Verratti. - Musimy zagrać wielkie spotkanie - zapowiada.

To zdecydowanie najciekawsza para 1/8 finału tegorocznej Ligi Mistrzów. Zarówno Real Madryt jak i Paris Saint-Germain corocznie typowane są jako faworyci rozgrywek. Tym razem jedna z drużyn pożegna się z nimi jednak już w pierwszej rundzie fazy play-off.

Teoretycznie bliżsi awansu są gracze ze stolicy Francji, którzy wygrali na własnym stadionie 1:0. Ten wynik jednak absolutnie nie sprawia, że losy dwumeczu są przesądzone.

- Myślę, że nie powinniśmy zbyt dużo myśleć o wyniku pierwszego meczu. To tak jakbyśmy rozegrali dopiero pierwszą połowę, a przed nami jest jeszcze druga. Tak, mamy lekką przewagę, ale to nic nie znaczy. Nie możemy jedynie bronić tej zaliczki - zapowiedział Marco Verratti w rozmowie z klubową stroną PSG.

ZOBACZ WIDEO: Komplikacje z transferem Wisły Kraków. Najpierw żona, później paszport

W pierwszym meczu PSG, choć bardzo mocno przeważało, to długo nie potrafiło udokumentować swojej wyższości. Jedyną bramkę, dopiero w 4. minucie doliczonego czasu gry zdobył Kylian Mbappe.

- Musimy zagrać jeszcze lepiej niż na Parc des Princes, ponieważ wiemy, że ci piłkarze na własnym stadionie na pewno zagrają inaczej. Myślę jednak, że jesteśmy w stanie przejąć kontrolę nad meczem. Potrafimy jednak też grać z kontry. Gdy masz przestrzeń i możesz wykonać szybkie podanie, to z takimi zawodnikami jak Messi, Neymar, Di María i Kylian stwarzasz ogromne niebezpieczeństwo - zapowiedział Verratti.

Początek meczu Real Madryt - PSG, w środę, 9 marca, o godzinie 21:00.

Czytaj także: 
To nie koniec powołań Michniewicza. Będzie kolejny debiutant
Gwiazda Interu wściekła na kolegę z drużyny! "Takie rzeczy robią różnicę"

Źródło artykułu: