W tym artykule dowiesz się o:
Maciej Rybus (Spartak Moskwa / 66A)
Po wybuchu wojny w Ukrainie i napaści Rosji, Maciej Rybus został w kraju agresora. Mało tego, piłkarz wypełnił swój kontrakt z Lokomotiwem Moskwa, po czym związał się ze Spartakiem. Oliwy do ognia Mariusz Piekarski. Agent stwierdził, że jego podopieczny podjął decyzję w trosce o bezpieczeństwo swoje i żony, która pochodzi z Osetii. W momencie podpisywania umowy ze Spartakiem musiał zdawać sobie sprawę, że zamyka sobie drzwi do reprezentacji. Zresztą w ostatnich latach opuścił wiele spotkań kadry, a w marcu nie stawił się na zgrupowaniu ze względu na zakażenie koronawirusem - tak się wówczas tłumaczył. Czesław Michniewicz postawił na nim krzyżyk. 32-latek nie pojedzie do Kataru i najprawdopodobniej więcej nie zagra z orzełkiem na piersi (ma na koncie 66 występów). Kto zajmie jego miejsce na lewej flance?
Nicola Zalewski (AS Roma / 5A)
Michniewicz ostatecznie zrezygnował z Rybusa - tę decyzję z pewnością "ułatwiła" mu nowa gwiazda AS Roma. Nicola Zalewski ma za sobą rewelacyjny sezon, na dodatek w czerwcu pokazał się z dobrej strony w Lidze Narodów UEFA i był jednym z największych wygranych zgrupowania. Długo czekaliśmy na gracza tej klasy. 20-latek jest na fali wznoszącej i na wiele lat może zabezpieczyć lewą stronę w reprezentacji Polski. Czesław Michniewicz widzi w nim ofensywnego pomocnika, choć Zalewski może grać w roli wahadłowego w ustawieniu z trójką środkowych obrońców.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Czerwona kartka dla agenta Macieja Rybusa. "To było żenujące"
Tymoteusz Puchacz (1.FC Union Berlin / 12A)
Był mocno krytykowany po ostatnich występach w Biało-Czerwonych barwach, ale zapewniał, że nic sobie z tego nie robi. Jak zwykł mawiać Adam Nawałka, Tymoteusz Puchacz musi sporo poprawić "zarówno w ofensywie, jak i defensywie". Defensor ma poważny problem z celnością dośrodkowań. Kadrowicz regularnie grał na wypożyczeniu w Trabzonsporze, lecz latem wróci do Unionu Berlin, co nie zwiastuje niczego dobrego. Nie zapowiada się na debiut Puchacza w Bundeslidze. Być może 23-latek znowu zmieni barwy klubowe, żeby liczyć się w walce o bilet do Kataru.
Czesław Michniewicz lubi zaskakiwać, więc nie jest wykluczone, że na wrześniowym zgrupowaniu pojawią się kilka nowych twarzy. Selekcjoner Biało-Czerwonych może przyjrzeć się Pawłowi Jaroszyńskiemu. Lewy obrońca jest związany z Salernitaną, która sensacyjnie utrzymała się na poziomie Serie A. Wychowanek Górnika Łęczna wystąpił w 13 spotkaniach ligowych i miał swój udział w małym sukcesie. Jaroszyński grywał w młodzieżowych reprezentacjach, jednak w dalszym ciągu czeka na debiut w seniorach. Po decyzji ws. Rybusa może awansować w hierarchii Michniewicza.
Jeden z ulubieńców Czesława Michniewicza. Szkoleniowiec dobrze zna obrońcę Cracovii z czasów wspólnej pracy w reprezentacji Polski U-21 i powołał go na czerwcowe spotkania. Co prawda Kamil Pestka przegrał rywalizację o miejsce w podstawowym składzie, ale zebrał cenne doświadczenie na ostatnim zgrupowaniu. Co więcej, obejrzał z ławki wygrany 2:1 mecz z Walią. Bez wątpienia Pestka jest kandydatem do wyjazdu na mistrzostwa świata. Gracz "Pasów" dobrze radzi sobie w PKO Ekstraklasie i wydaje się, że zagraniczny transfer jest tylko kwestią czasu.
Arkadiusz Reca (Spezia Calcio / 15A)
Jerzemu Brzęczkowi nie można odmówić jednego. To właśnie były selekcjoner wypromował i odważnie postawił na 27-latka. Jak się później okazało, to był celny strzał. Arkadiusz Reca przeszedł długą drogę z Wisły Płock do Włoch, gdzie zbiera dobre recenzje. Piłkarz Spezii Calcio rozegrał 90 minut w debiucie Czesława Michniewicza (1:1 ze Szkocją). Nie przyjechał na czerwcowe zgrupowanie, bo problemy zdrowotne znowu dały o sobie znać. Przy obecnym stanie rzeczy selekcjoner nie może pomijać zawodnika, który ma pewny plac w Serie A.