"Nie miał swojego dnia". Media oceniły Roberta Lewandowskiego
Mateusz Domański
Piątka od ESPN
Dziennikarze ESPN uznali, że reprezentant Polski zasłużył na piątkę. Podkreślono, że był "strzeżony bardzo wysoko, momentami z większą surowością niż jest to dozwolone". Zauważono również, że bardziej grał "pod kolegów niż pod szukanie bramki".
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (51)
-
Larwa Croft Zgłoś komentarzEj ty tam poniżej, nie podszywaj się pod mój nick z tymi twoimi the bill nymi wpisami.
-
Lara Croft Zgłoś komentarzTo jak dzisiaj SF usprawiedliwi najlepszego piłkarza świata? Czy znowu pobił kolejny rekord? Czy nadal jest zabójcą? Czy Barcelona to drużyna samolubów? Oświećcie nas po raz kolejny!
-
TreserKlonów Zgłoś komentarzTrole w żywiole, tylko o co tak szczekają:) barcelona wygrała :D
-
Sladol Zgłoś komentarzautorytetem. Xavi musi jeszcze poczekać.
-
Stevie Wonder Zgłoś komentarzwyobraźnia a nie bezmyślne posłuszeństwo.
-
JohnyQ Zgłoś komentarzŻenujące typy. Zamiast mimo wszystko, może i słabszej dyspozycji, jakby nie było jednego z lepszych zawodników w historii, to z zazdrości że są nikim i do niczego w swoim zasranym życiu nie osiągną, ale chociaż tu zaistnieją jako "nn" .
-
kareta Zgłoś komentarzjest tylko kwestią czasu kiedy usiądzie na ławce. Być może zrobi to Santos.
-
Zdzisław Dyrma zasadniczo Zgłoś komentarzDobrze że mamy zagranicznego selekcjonera. Jestem pewien, że Santos i Robert szybko znajdą wspólny język i Robert będzie grał pierwsze skrzypce w kadrze.
-
Ires Zgłoś komentarzSantos go tam raz dwa ustawi w kadrze ;D będzie się za bardzo wymądrzał to pośle go na ławkę w taki sposób że poczuje radość na myśl o grzaniu ławy :D
-
Richard Varga Gattling Zgłoś komentarzJa nie widziałem meczu także nie będę się wypowiadał
-
koyak Zgłoś komentarzZorkin od dzisiaj jesteś dzida, tempa dzida:-)
-
koyak Zgłoś komentarzZorkin jak ty to robisz że pod każdym tematem o Robercie piszesz z 4-5 kont? Kareta, centuś, szpital, wojtech, jotwu, michspyr i inne???
-
Manuel Zgłoś komentarzzdobył Dembele.