294 trafienia i dość - Tomasz "Łowca" Frankowski zawiesił strzelbę na kołku. Tylko u nas lista jego "ofiar"

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Jagiellonia Białystok w sezonie 1991/1992. Frankowski czwarty z prawej w dolnym rzędzie / fot. jagiellonia.neostrada.pl

KRÓL TOMASZ II

Frankowski jak na supersnajpera przełomu wieków przystało, jest czterokrotnym królem strzelców polskiej ekstraklasy. Sięgał po ten tytuł trzykrotnie jako wiślak (1999, 2001 i 2005) i raz jako zawodnik Jagiellonii (2011).

Poczwórna korona to rekord w historii polskiej ligi. Żaden z zawodników nie zdobył jej więcej razy, a tyle samo tytułów strzeleckich na koncie, co "Franek" mają Włodzimierz Lubański i Kazimierz Kmiecik.

W 1999 roku potrzebował do tego 21 bramek, w 2001 18 trafień, a w 2005 zdobył aż 25 ligowych goli. Z kolei w 2011 roku wystarczyło mu do lauru tylko 14 bramek. Co ciekawe, 25 ukłuć w sezonie 2004/2005 to najlepszy strzelecki dorobek od 1996 roku, kiedy Marek Koniarek w 18-zespołowej ekstraklasie strzelił 26 bramek. Przypomnijmy jednak, że w sezonie 2004/2005 polska liga liczyła tylko 14 drużyn, co oznacza, że do rozegrania było o 8 spotkań mniej.

Od ośmiu lat nikt nie zdobył w polskiej lidze więcej bramek, a i wcześniej napastnicy nie strzelali ćwierć setki goli rokrocznie. W historii rozgrywek ligowych udało się to tylko Jerzemu Podbrożnemu z Lecha Poznań w 1993 roku (25 goli), Józefowi Kohutowi z Wisły Kraków w 1948 (31 goli), Ernestowi Wilimiowskiemu z Ruchu Chorzów w 1934 i 1939 (kolejno 33 i 26 goli), Ludwikowi Gintelowi z Cracovii w 1928 roku (28) i Henrykowi Reymanowi z Wisły w 1927 roku (37 bramek).

Frankowski jest w ogóle trzecim najlepszym strzelcem w historii ekstraklasy. Więcej bramek od niego na najwyższym szczeblu mają tylko Ernest Pol - 186 bramek w 264 meczach - i Lucjan Brychczy - 182 gole w 368 meczach. "Franek" jest jedynym snajperem XXI wieku, który wdarł się do pierwszej "10" tego rankingu.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (15)
  • Wars Zgłoś komentarz
    TAAAK Franek to był prawdziwy łowca bramek. Z nim każda drużyna ....była mocniejsza. Franek zawsze robił różnicę. Tylko w kadrze był nie chciany.....bo za słaby,albo inne głupie
    Czytaj całość
    gadanie selekcjonerów,ale Janas przebił wszystkich. Wygrał mu eliminacje i w nagrodę dał ...... kopa. Szkoda ,że nie przebiłeś się przez ''300''. Dzięki TOMEK za to co zrobiłeś dla kadry i nie tylko.
    • marchewa123 Zgłoś komentarz
      Franek to jednak naprawdę chodząca legenda
      • Barteq Zgłoś komentarz
        Szacunek dla Franka!Brawo!
        • Dwlodz Zgłoś komentarz
          Przy tak wspaniałych osiągach, zadziwia mnie nikła obecność Franka w reprezentacji, a to co zrobił z nim buc Janas nie biorąc go na MŚ (7 bramek w eliminacjach), to już był przekręt.
          Czytaj całość
          Skuteczność w kadrze 45,5% ;)
          • Grek Zorba Zgłoś komentarz
            pamiętam jak w Sensible World of Soccer na Amidze brało się go chyba z Francji to polskich klubów i Franek już wymiatał. Nikt go nie znał, dopiero Franio Smuda się na nim poznał i go do
            Czytaj całość
            Wisły wziął. A w jakimś meczu kontrolnym dla niepoznaki Frankowski miał koszulkę z innym nazwiskiem
            • Marek speedway Zgłoś komentarz
              dzieki za wszystkie wystepy i gole Franek i powodzenia ale juz w tym życiu po za sportowym
              • WEZARD Zgłoś komentarz
                Dzięki Franek za wszystkie podcinki
                • paweLbn Zgłoś komentarz
                  "168 - tyle goli zdobył w polskiej ekstraklasie, co daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów za Ernestem Polem (186) i Lucjanem Brychczym (167)" i wszystko
                  Czytaj całość
                  jasne :)
                  • lopez Zgłoś komentarz
                    Szamo mocny w gębie, a nim Franek glebę wycierał ;D Zwróćcie uwagę, że chłop trafiał w lidze z naprawdę mocnymi ekipami, bo Polonia, Legia, Lech czy Groclin w czasie jego kariery to
                    Czytaj całość
                    czołowe teamy. Franek - takich napastników już nie ma i nie będzie dłuuuugo. Wiadomo - jest Lewy, ale potem długo, długo, długo nic.