SportoweFakty.pl poleca: Na nich warto zwrócić uwagę
Bartosz Kapustka (Cracovia)
Jedyny w tym gronie zawodnik, który jeszcze nie doczekał się debiutu w ekstraklasie, ale trener Wojciech Stawowy chce wiosną wprowadzić go na ligowe boiska. "Kapi" jest wychowankiem Tarnovii i to nie jest jego jedyne powiązanie z Mateuszem Klichem. 18-letni pomocnik przypomina byłego gracza Pasów nie tylko posturą, ale przede wszystkim sposobem gry, swobodą operowania piłką, szeroką wizją i boiskowym altruizmem - największą frajdę dają mu podania otwierające kolegom drogę do bramki.
Wobec kontuzji Bartosza Żurka i operacji Marcina Budzińskiego droga Kapustki do składu Pasów uległa znacznemu skróceniu. Do tego w zimowych sparingach nastolatek prezentował się z bardzo dobrej strony, więc można się spodziewać, że trener Stawowy sięgnie po niego nie tylko dlatego, że jest młody, bo młodość to okoliczność, a nie zaleta, ale przede wszystkim dlatego, ze wygra rywalizację o miejsce w składzie.
Chrapkę na niego od pewnego czasu ma Legia Warszawa, ale na razie Wojskowi muszą obejść się smakiem - Kapustka dopiero co związał się nowym, obowiązującym do końca 2016 roku kontraktem z Cracovią.
-
eXpErT Zgłoś komentarzSkąd wzięliście tego Bertlinsona do sondy w ogóle :D A odkryciem będzie Alvarinho, bądź Kadu :)
-
jerrypl Zgłoś komentarzjestem jak drugi z braci Paixao, ale chyba ciągle Śląsk go nie zakontraktował od wiosny, więc jeszcze trochę w swojej ciekawości muszę wytrzymać.