Król Ryszard, wzorki na murawie i pizza. 10 rzeczy, których nie wiedziałeś o Leicester.
3. Właściciel ma 3 mld dolarów i uwielbia polo
W 2010 r. Vichai Raksriaksorn, biznesmen z Tajlandii, kupił Leicester City. Wcześniej przez trzy lata jego firma reklamowała się na koszulkach zespołu. W lutym 2011 r. Tajlandczyk został także prezesem "Lisów", a jego syn Aiaywatt pełni funkcję wiceprezesa.
Właściciel nowych mistrzów Anglii to człowiek niezwykle zamożny. Jest założycielem i dyrektorem King Power Duty Free - sieci sklepów wolnocłowych na lotniskach w Tajlandii. To dlatego stadion Leicester nosi nazwę King Power Stadium.
"Forbes" wycenił majątek biznesmena na prawie 3 miliardy dolarów. Daje mu to dziewiąte miejsce na liście najbogatszych ludzi w jego ojczyźnie.
W 2013 r. Raksriaksorn zmienił nazwisko. Król Tajlandii nadał mu honorowy tytuł - od tego momentu Vichai posługuje się nazwiskiem Srivaddhanaprabha (oznacza "światło nowoczesnej chwały").
Wielką pasją Vichaia Srivaddhanaprabhy jest polo. Sam chętnie bierze udział w meczach (zawodnicy poruszają się konno i starają się - za pomocą kijów - umieścić kulę w bramce rywali). Posiada klub w Bangkoku, sponsoruje rozgrywki All Asia Cup.
-
llllll Zgłoś komentarzSzkoda, że to tylko wyjątek od reguły iż pieniądze rządzą sportem. Tym większe gratulacje
-
tomexs Zgłoś komentarzNo i super- niech się kibice cieszą :)
-
VIPekspert Zgłoś komentarzGlik-Wasilewski a tak kto? Pazdan? nieeee :/
-
EneMene Zgłoś komentarz[z]