Król Ryszard, wzorki na murawie i pizza. 10 rzeczy, których nie wiedziałeś o Leicester.
4. Mają najlepszą w Anglii murawę
W mediach społecznościowych w ostatnich miesiącach furorę robiły zdjęcia przedstawiające płytę boiska na King Power Stadium. Imponujące były wzory na murawie. To zasługa Johna Ledwidge'a, tzw. groundsmana, czyli człowieka odpowiadającego za stan murawy.
30-latek to najlepszy fachowiec w tej materii w całej Premier League. Ekipa z Leicester (obok Johna o murawę dba jeszcze siedem osób) w listopadzie ub. roku zdobyła nagrodę Football Grounds Team of the Year Award.
Pochodzący z Coventry Ledwidge w dzieciństwie chciał zostać piłkarzem. To marzenie się jednak nie spełniło. - Byłem pyzatym, małym i sfrustrowanym chłopcem. Chciałem się jakoś dostać na boisko - wspominał.
Jego ojciec opowiedział mu o zawodzie groundsmana. Nastolatek napisał do człowieka, który dbał o murawę w Coventry. Zaczął praktykować u jego boku. Gdy miał 19 lat, został jego zastępcą. Potem przeniósł się na krótko do Aston Villi, wrócił do Coventry - już jako szef. Od 2014 r. pracuje zaś na King Power Stadium.
- Groundsman musi być jak naukowiec, księgowy, artysta, człowiek potrafiący się świetnie komunikować, menedżer i ogrodnik w jednym - pisze "Leicester Mercury". W tej pracy nie wystarczy jeden człowiek z kosiarką. Ledwidge przyznaje, że jest w codziennym kontakcie z Ranierim i piłkarzami, wsłuchuje się w ich opinie o murawie.
- Moglibyśmy zaakceptować to, że nasza murawa jest dobra. Ale chcemy, żeby przez cały czas była wyjątkowa - podkreśla najlepszy spec w Anglii.
-
llllll Zgłoś komentarzSzkoda, że to tylko wyjątek od reguły iż pieniądze rządzą sportem. Tym większe gratulacje
-
tomexs Zgłoś komentarzNo i super- niech się kibice cieszą :)
-
VIPekspert Zgłoś komentarzGlik-Wasilewski a tak kto? Pazdan? nieeee :/
-
EneMene Zgłoś komentarz[z]