Metamorfozy klubów Nice I ligi. Broniły się przed spadkiem, imponują wynikami
Wigry Suwałki były u bram PGE Narodowego
Drużyna Dominika Nowaka przystąpiła do pierwszego meczu w półfinale Pucharu Polski z marszu po zimowych przygotowaniach. Przegrała 0:3 z Arką Gdynia na własnym stadionie i tej straty, mimo ambitnego pościgu, nie odrobiła. Wigry Suwałki odpadły na ostatniej prostej, a mogły być przeciwnikiem Lecha Poznań w finale na PGE Narodowym.
W lidze suwalczanie są równie błyskotliwi i jeżeli przygotowali rezerwy na finisz, mogą w następnym sezonie grać co tydzień z najlepszymi klubami w Polsce. Wigry zaczęły rozgrywki od pasma zwycięstw. Kryzys w połowie rundy jesiennej kosztował je spadek ze szczytu tabeli, ale wciąż są blisko miejsc premiowanych awansem i straszą liderów.
Wigry mają w składzie najlepszego piłkarza w klasyfikacji kanadyjskiej Damiana Kądziora, a o przygotowanie podopiecznych do meczów dba Dominik Nowak. Trener miał już szansę na sensacyjny awans do Lotto Ekstraklasy z Flotą Świnoujście. Jego podopieczni nie trafili z formą na pierwsze mecze w rundzie wiosennej, co kosztowało Nowaka posadę trenera. Widać, że doświadczenie znad morza procentuje na innym skraju Polski.
-
Sebo Sac Zgłoś komentarzto świadczy o poziomie naszej ligi
-
Sebastian Stepien Zgłoś komentarzA co z Zagłębiem Sosnowiec ???? Ktore zajmuje obecnie 2gie miejsce !??? Kto pisze takie artykuły ,, nic o Zagłębiu !!!