Wraca ekstraklasa, wracają i oni!
Maciej Kmita
Kolekcjoner
Michał Nalepa to rzadki przypadek polskiego piłkarza, który większą estymą cieszył się za granicą niż w ojczyźnie. Gdy w 2014 roku zdecydował się na transfer do Ferencvarosu Budapeszt, miał na koncie ledwie 16 występów w rodzimej ekstraklasie. Tymczasem z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem najbardziej utytułowanego węgierskiego klubu i wrócił do Polski bogatszy o mistrzostwo, trzy Puchary i Superpuchar Węgier oraz Puchar Ligi.
Jeśli tylko był zdrowy, bądź nie pauzował za kartki, trener Thomas Doll stawiał na niego od pierwszego gwizdka - Nalepa przez trzy sezony rozegrał dla Ferencvarosu 102 spotkania. Teraz będzie nabijał licznik w ekstraklasie jako zawodnik Lechii Gdańsk.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)