Serie A. Piątek pokazał duszę snajpera, Szczęsny bez winy za straconego gola
Dawid Borek
oasport.it
"Tuż po rozpoczęciu meczu zmarnował okazję na bramkę, ale odkupił winy w 39. minucie, wyprowadzając Milan na prowadzenie. Do końca próbował powiększyć dorobek w drugiej połowie, ale powstrzymywał go Szczęsny" - tak mecz w wykonaniu Piątka (nota 7) relacjonują dziennikarze oasport.it. "Nie zawinił przy trafieniu Piątka, w drugiej połowie uchronił Juventus przed stratą bramki. To był dla niego dobry test" - opisują występ Szczęsnego (nota 6).
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)