Nie tylko Milan i Krzysztof Piątek. Największe rozczarowania trwającego sezonu

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski

AC Milan 

Chyba najlepiej znany przypadek polskim kibicom. Zarówno AC Milan, jak i Krzysztof Piątek, najchętniej wymazaliby pierwszą część tego sezonu z pamięci. Jeden z najbardziej zasłużonych włoskich klubów nie tylko nie punktuje, ale gra także w sposób, przez który fani oglądający jego mecze, mają ochotę wydłubać sobie oczy. 

Dla kibiców jest to tym bardziej bolesne, że w poprzednim sezonie ich apetyty zostały delikatnie rozbudzone. Krzysztof Piątek miał bardzo dobre wejście do drużyny, a tworzony przez niego duet z Lucasem Paquetą był już nawet przyrównywany do Andrija Szewczenki i Kaki. 

Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała zapędy sympatyków klubu. Brazylijczyk bowiem jak na razie pochwalić się może zaledwie jedną asystą, Piątek zaś tylko 3 bramkami, z czego 2 zdobył z rzutów karnych. 

Jednak obarczanie winą za całe zło jedynie powyższej dwójki byłoby rażącą niesprawiedliwością. W klubie ze świecą można szukać klasowych piłkarzy. Na ten moment jedynie Donnarumma oraz Romagnoli mogą myśleć o ewentualnym transferze do lepszego klubu. Reszta? Reszta jest milczeniem.

W najgorszej sytuacji znajduje się...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • zadziwiony Zgłoś komentarz
    A ja twierdzę, że Piątej, jeszcze znowu będzie wielki. Chyba, że zostanie całkiem zdeptany przez malkontentów