Puchar Polski - Orlen Wisła Płock żądna rewanżu. "Chcemy zdobyć puchar"

Orlen Wisła Płock po siedmiu latach przerwy chce znów sięgnąć po Puchar Polski. Nafciarze blisko sukcesu byli już rok temu. - Niestety, nie zawsze lepszy zespół wygrywa - przyznaje Adam Wiśniewski.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Ubiegłoroczny finał Pucharu Polski mocno zapisał się w pamięci płockich kibiców. Zdaniem ekspertów decydujący gol Michała Jureckiego został zdobyty z naruszeniem przepisów i nie powinien być uznany. Trofeum odebrali kielczanie, choć Orlen Wiśle należała się dogrywka. Sędziowie prowadzący mecz finałowy zostali zawieszeni.
- Dobrze pamiętam tę końcówkę. Włożyliśmy w tamto spotkanie bardzo dużo sił. Byliśmy drużyną lepszą, mogliśmy zwyciężyć, ale niestety, nie zawsze lepszy zespół wygrywa - przyznaje Wiśniewski.

Michał Daszek kontrowersyjny finał widział w telewizji. - Faktycznie, podczas meczu pojawiło się trochę niejasności. Końcowy wynik mógł być zupełnie inny. Na pewno dodatkowo nas to zmobilizuje. Dlaczego tym razem górą nie miałaby być Wisła? - pyta reprezentant Polski.

Nafciarze przed turniejem na Torwarze mają jasne założenia. - Myślimy o zwycięstwie. Chcemy zdobyć Puchar Polski. To jest nasz cel i zamierzamy do niego dążyć - deklaruje Daszek.

Orlen Wisła w półfinale zmierzy się z Azotami Puławy. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:00. W przypadku zwycięstwa wicemistrzowie kraju w niedzielę o puchar zagrają najprawdopodobniej z Vive. Wejściówki na mecze półfinałowe wciąż można nabyć za pośrednictwem serwisu abilet.pl.

Puchar Polski - Orlen Wisła Płock złamie hegemona?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×