36-latek powalczy w Polsce o swój czwarty medal mistrzostw Europy. Problemów z mobilizacją - nawet biorąc po uwagę perspektywę zbliżającego się turnieju olimpijskiego - Narcisse jednak nie ma.
- Piłka ręczna to moja pasja - podkreśla Francuz w rozmowie z WP SportoweFakty. - Uprawiam ten sport, bo go kocham. Nigdy nie myślę o przeszłości, zawsze patrzę przed siebie. To ważne, bo jednak więcej jest za mną niż przede mną. Do każdego turnieju podchodzę tak, jakby miał być moim ostatnim.
Na początek ME rozgrywający czeka ze spokojem. - Przed nami bardzo ciężki turniej, bo mamy w zespole sporo kontuzji. Postaramy się jednak pokazać wszystko to, co najlepsze - zapewnia Narcisse.
Doświadczony zawodnik podkreśla, że jednym z faworytów turnieju są Biało-Czerwoni. - Macie wielu dobrych zawodników, dużo jakości. No i własną publiczność - wyjaśnia. - Ciężko będzie was pokonać. Nie macie jednego czy dwóch wyróżniających się zawodników. Jesteście niebezpieczni, bo u was różnicę robi zespół. Możecie pokonać każdego.
Francuzi rywalizację w mistrzostwach Europy rozpoczną piątkowym meczem z Macedonią (18:00). Tego samego dnia Polacy zmierzą się z Serbami (20:30).
Kamil Kołsut z Krakowa
W piątek początek ME. Olimpijski spokój Polaków
{"id":"","title":""}