68. Rajd Wisły stanowił nie tylko ostatnią odsłonę tegorocznych zmagań w RSMP. Zawody zorganizowane przez Automobilklub Śląski były również finałową rundą mistrzostw historycznych (Motul HRSMP), a także przedostatnim rajdem w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Południa, cyklu rajdów okręgowych.
Na asfaltowe odcinki specjalne wytyczone w Beskidzie Żywieckim i Beskidzie Śląskim ruszyło łącznie 95 załóg, z czego 37 rywalizowało w ramach RSMP, 19 w historycznym czempionacie, a 39 uczestniczyło w rundzie RMP. Do mety w Wiśle dotarło 67 duetów - 26 w RSMP, 13 w HRSMP i 28 w RMP.
Trasa tegorocznej edycji Rajdu Wisły liczyła 488,6 km, z czego 124,36 km to dystans 11 odcinków specjalnych. Podczas piątkowego etapu zawodnicy dwukrotnie pokonywali próby Kubalonka (5,06 km), Partecznik (9,02 km) oraz Jaszowiec (7,46 km). Ich trasa w zdecydowanej większości była sucha, choć w zacienionych miejscach zawodnicy mogli trafić na wilgotny asfalt.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Hampel, Kępa, Korościel i Gajewski
Z kolei w niedzielę do gry wkroczył deszcz, więc wąskie i kręte drogi w Beskidach stały się jeszcze bardziej wymagające. W programie finałowego etapu organizatorzy zaplanowali dwa oesy. Próbę Istebna (11 km) pokonywano trzykrotnie, a na nowym oesie Rychwałd (24,14 km) zawodnicy ścigali się dwukrotnie.
Emocjonalny triumf i spełnienie marzeń Wróblewskiego
9 lat temu podczas tych zawodów zadebiutował w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski i zachwycił wielu kibiców, a dziś je wygrał - Kacper Wróblewski, pilotowany przez Jakuba Wróbla, zdominował rywalizację w 68. edycji Rajdu Wisły.
Dla kierowcy z Żywca ten triumf ma wyjątkowe znaczenie. - Wygrywamy rajd, dzięki któremu pokochałem ten sport. Od najmłodszych lat marzyłem o tym, aby stanąć na starcie Rajdu Wisły i go wygrać. W tym roku to był to dla mnie dosłownie domowy rajd, ponieważ jeden z odcinków przebiegał obok mojego domu rodzinnego - mówił na mecie Kacper Wróblewski.
Wróblewski i Wróbel objęli prowadzenie już w piątek, po trzecim odcinku specjalnym. Podczas pierwszego etapu zawodów toczyli zacięte pojedynki z Jarosławem i Marcinem Szejami, którzy do piątego oesu plasowali się na drugim miejscu, z niewielką (5,5 s) stratą do liderów. Bracia z Ustronia odpadli jednak z rywalizacji po uszkodzeniu miski olejowej na kończącym dzień drugim przejeździe próby Partecznik.
Dla Wróblewskiego i Wróbla to drugi z rzędu i czwarty wspólny triumf w klasyfikacji generalnej rundy krajowego czempionatu. W drodze do zwycięstwa w 68. Rajdzie Wisły reprezentanci Orlen Team wygrali 9 z 11 odcinków specjalnych, w tym dodatkowo punktowany, kończący zmagania Power Stage i podobnie, jak w Rajdzie Śląska zdobyli komplet punktów.
Choć w tym sezonie Wróblewski i Wróbel rywalizację rozpoczęli dopiero podczas piątej rundy (Marma 32. Rajd Rzeszowski) to łącznie zgromadzili 99 punktów. Ten dorobek dałby im piąte miejsce w klasyfikacji sezonu, w której jednak nie zostaną uwzględnieni, ponieważ zgodnie z regulaminem mistrzostw w klasyfikacji rocznej znajdą się załogi mające na koncie co najmniej cztery starty w tegorocznym czempionacie.
Byśkiniewicz wicemistrzem, Kołtun awansuje na ostatniej prostej
Na drugim miejscu 68. Rajd Wisły ukończyli Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski. Ten wynik to ich czwarte z rzędu podium w rundzie RSMP. W Beskidach Byśkniewicz i Siatkowski już w piątek zapewnili sobie wicemistrzostwo Polski 2023, po tym jak na OS 3 z rywalizacji odpadli ich jedyni rywale do tego tytułu - Sylwester Płachytka i Rafał Fiołek. Dla kierowcy z Warszawy to życiowy sukces. Byśkiniewicz zapracował na niego tempem i regularnością, zdobywając punkty we wszystkich siedmiu rundach mistrzostw.
Trzecie miejsce wywalczyli Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot. 24 punkty, które zdobyli w Wiśle, pozwoliło im awansować na trzecią pozycję w klasyfikacji sezonu, kosztem Płachytki i Fiołka. O tym, że to Kołtun i Pleskot zostali II wicemistrzami Polski zdecydował jeden punkt*.
W czołowej piątce finiszowali również Jakub Matulka i Daniel Dymurski (+4:52,9 s) oraz Jacek Jurecki i Piotr Jamroziak (+8:50,6 s). Czwarte miejsce Matulki i Dymurskiego to jak do tej pory najlepszy rezultat uzyskany w rundzie RSMP przez załogę w samochodzie kategorii Rally3. Z kolei piąta lokata Jureckiego i Jamroziaka to najwyższe miejsce wywalczone w rundzie RSMP przez duet w samochodzie z napędem na jedną oś od kończącego sezon 2016 Rajdu Arłamów.
Mistrzostwo Polski w klasyfikacji generalnej już podczas Rajdu Śląska - poprzedniej rundy RSMP - zapewnili sobie Grzegorz Grzyb i Adam Binięda, którzy nie zdecydowali się na start w Wiśle. Dla Grzyba to trzeci w karierze triumf. Poprzednio pochodzący z Rzeszowa kierowca triumfował w sezonach 2016 i 2018. Z kolei jego pilot - Adam Binięda - mistrzowską koronę wywalczył po raz pierwszy w historii swoich startów w krajowym czempionacie.
68. Rajd Wisły - klasyfikacja końcowa:
1. Wróblewski/Wróbel (Skoda Fabia Rally2 Evo) 1:23:01.8 s
2. Byśkiniewicz/Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 Evo) +1:25.3 s
3. Kołtun/Pleskot (Ford Fiesta MkII) +3:18.5 s
4. Matulka/Dymurski (Ford Fiesta Rally3) +4:52.9 s
5. Jurecki/Jamroziak (Peugeot 208 R2) +8:50.6 s
6. Górny/Janasz (Peugeot 208 R2) +9:03.6 s
7. Nowak/Grzelka (Opel Corsa Rally4) +9:30.8 s
8. Chorbiński/Chrzanowski (Opel Adam R2) +9:54.3 s
9. Kowalczyk/Hryniuk (Peugeot 208 Rally4) +10:17.5 s
10. Gazda/Mikuliszyn (Renault Clio Rally4) +11:04.5 s
RSMP 2023 - punktacja po 68. Rajdzie Wisły (runda 7/7):
1. Grzyb/Binięda 178 pkt
2. Byśkiniewicz/Siatkowski 163 pkt
3. Kołtun/Pleskot 119 pkt
4. Płachytka/Fiołek 118 pkt
5. Szeja/Szeja 67 pkt
6. Terlecki/Marczewski 51 pkt
7. Matulka/Dymurski 50 pkt
8. Poloński/Sitek 43 pkt
9. Kwiatkowski/Kozdroń 42 pkt
10. Kotarba/Kotarba 41 pkt
Czytaj także:
- Kaprys miliardera. Zespół F1 ma ogromne straty finansowe
- Jego wypadki kosztowały 4 mln dolarów. Oto lista wstydu