Drugie miejsce w Rajdzie Kataru i Rajdzie Kazachstanu oraz zwycięstwo w Italian Baja - Kuba Przygoński udowadnia w tym sezonie Pucharu Świata cross country FIA, że na stałe wdarł się do czołówki najlepszych zawodników w rajdach terenowych.
Najlepszy Polak tegorocznego Dakaru (siódme miejsce) wykorzystuje każdą okazję, aby w kolejnej edycji powalczyć o podium, dlatego za niewiele ponad tydzień pojawi się również na Rajdzie Polski.
- Razem z moim pilotem Tomem Colsoueml pojedziemy jako "zerówka". Będziemy się wyróżniać, ponieważ usiądę za kierownicą naszej dakarówki MINI. Zamierzam połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli dać frajdę kibicom, ale też wykorzystać tych kilka dni na trening. Przejedziemy ponad 300 km po nawierzchni szutrowej, dla mnie to doskonała okazja, aby potrenować jazdę na szybkich, trudnych technicznie odcinkach, których nie brakuje też w Rajdzie Dakar - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Przygoński.
Załoga ORLEN Team pojedzie jako "zerówka", czyli nie będzie się ścigać, tylko pokona trasę przed startującymi zawodnikami, aby sprawdzić, czy na drodze jest bezpiecznie.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Nigdy nie byłem w tak dobrej formie fizycznej
Przygoński podkreśla, że wszystkie jego starty podporządkowane są jednemu celowi, jakim jest Dakar 2018. Polski kierowca nie ukrywa, że ostatnie starty pokazują, że jest coraz szybszy. - Jak na razie ten sezon układa się perfekcyjnie. Moje tempo rośnie z rajdu na rajd, wszystko co wypracowaliśmy w poprzednich latach procentuje. Omija mnie również pech, samochód się nie psuje, co jest też zasługą tego, że nie popełniamy błędów na odcinkach - zauważa zawodnik ORLEN Team.
Rajd Polski zostanie rozegrany w dniach 29 czerwca - 2 lipca. Zawodnicy będą mieli do pokonania trasę o długości 1422 kilometrów w tym 23 odcinki specjalne liczące ponad 326 km.
Czy Kuba Przygoński stanie na podium Rajdu Dakar 2018? 
