Gramy z Serbią. Nikola Grbić zwrócił się do Polek

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Nikola Grbić
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Nikola Grbić

Polscy siatkarze zajęli drugie miejsce na tegorocznym mundialu. Zawodnicy i trener tuż po finałowym spotkaniu z Włochami byli zawiedzeni. Nikola Grbić w rozmowie z portalem sport.pl wyznał, co działo się po zakończeniu turnieju.

Reprezentacja Polski siatkarzy zdobywała mistrzostwo świata w latach 1974, 2014 oraz 2018. W tym roku Biało-Czerwoni liczyli na trzeci tytuł z rzędu. Wszystko układało się przez cały turniej bardzo dobrze, aż do finału. Wówczas Polacy ponieśli jedyną porażkę, przegrywając z Włochami 1:3.

Srebro to także wielki sukces, ale często po spotkaniu finałowym przegranej drużynie towarzyszy spory niedosyt. Tegoroczny mundial mocno dał w kość selekcjonerowi reprezentacji Polski.

- Miałem niedawno okres, kiedy byłem w dołku, zawiedziony po tym, jak zakończyły się mistrzostwa świata. Byłem wypruty emocjonalnie, co jest normalne po takim turnieju i tej porażce - podkreślił Nikola Grbić w rozmowie z portalem sport.pl.

Zawód u Serba jest spowodowany głównie tym, że wciąż nie ma złotego medalu mistrzostw świata w swojej kolekcji. Nie sięgnął po niego jako zawodnik i na razie nie udało mu się go wywalczyć w roli trenera. Okres zadumy po mistrzostwach trochę potrwał, ale Grbić dodał, że teraz już wszystko jest u niego w porządku.

Selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy stara się także na bieżąco śledzić wyniki mistrzostw świata kobiet. We wtorek Polki zmierzą się w ćwierćfinale z Serbkami. Nasz zespół po raz pierwszy od 60 lat zameldował się w czołowej ósemce najlepszych drużyn globu. Rywalki to z kolei aktualne mistrzynie świata. To drużyna, która jak walec rozjeżdża kolejnych przeciwników także na tegorocznym mundialu.

Serbia wygrała wszystkie dziewięć spotkań, tracąc przy tym zaledwie dwa sety. Już raz podczas tegorocznego mundialu mistrzynie świata mierzyły się z Polkami i wygrały wówczas 3:0. Grbić postanowił skierować kilka słów do reprezentacji Polski.

- Co mogę przekazać zespołowi? Spróbujcie być najlepszą wersją siebie. Gracie z obecnymi mistrzyniami świata i macie szansę napisać historię - powiedział Serb.

Mecz Serbia - Polska rozpocznie się o godz. 20:30.

Czytaj także:
Trenerka kadry uznała, że powinna zmienić sport. Teraz Polka jest gwiazdą mistrzostw

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale huknął! Musisz obejrzeć tę bramkę

Komentarze (1)
avatar
juras77
11.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słaby trener, prezes wybrał go konsultując to Wołosz.