Zanosi się na gorący okres transferowy. Rewolucja kadrowa w PGE Skrze Bełchatów?

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów

Mimo że rozgrywki PlusLigi znajdują się na półmetku, w klubowych gabinetach już prowadzone są pierwsze rozmowy transferowe. Według medialnych doniesień, na spore zmiany zanosi się w Bełchatowie. PGE Skrę może opuścić kilku czołowych zawodników.

Kibice w Bełchatowie zdążyli na dobre zapomnieć o latach dominacji i PGE Skry. Po raz ostatni dziewięciokrotni mistrzowie Polski na podium PlusLigi stanęli w 2020 roku. Od tamtej pory drużyna dwukrotnie miała szansę powtórzyć ten wyczyn, jednak bez powodzenia.

W obecnych rozgrywkach podopieczni Joel Banksa prezentują się poniżej oczekiwań. Po 19 kolejkach zespół zajmuje dopiero 10. miejsce z bilansem 8 zwycięstw - 11 porażek. Nic dziwnego, że w mediach coraz głośniej mówi się o kadrowej rewolucji, jaka dosięgnąć ma drużynę po sezonie. Dla kibiców żółto-czarnych nie jest to dobra informacja, z klubem pożegnać się mają bowiem kolejne czołowe postacie.

Praktycznie przesądzone jest odejście Karola Kłosa. Doświadczony środkowy to legenda PGE Skry Bełchatów. Mistrz świata z 2014 roku występuje w tym klubie nieprzerwanie od 2010 roku. Według informacji podanej przez dziennikarzy stacji Polsat Sport, wychowanek Metra Warszawa w kolejnych rozgrywkach ma dołączyć do Asseco Resovii Rzeszów, która jak już wcześniej informowaliśmy, planuje pozyskać także atakującego Jastrzębskiego Węgla, Stephena Boyera.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

Dziesiątą aktualnie ekipę rozgrywek opuścić mają także Aleksandar Atanasijević i Mateusz Bieniek. Według informacji włoskiego dziennikarza, Gian Luki Pasiniego, obaj mogą liczyć na oferty z ligi włoskiej oraz z Chin. Odejście Serba nie byłoby jednak zbyt dużym ciosem, klubowi działacze znaleźli bowiem potencjalnego zastępcę. Z Indykpolu AZS Olsztyn do Bełchatowa przenieść ma się Karol Butryn.

Po stronie przyszłych nabytków, jeśli chodzi o Bełchatowian, "Przegląd Sportowy" wymienia natomiast Mateusza Porębę. 23-letni środkowy, który niedawno zadebiutował w reprezentacji Polski, początkowo miał dołączyć do Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jednak ostatecznie, najprawdopodobniej, trafi do zespołu dziewięciokrotnego mistrza kraju. Dla dwukrotnych triumfatorów Ligi Mistrzów może to być niejedyny cios. Mówi się bowiem o przenosinach Norberta Hubera do Jastrzębskiego Węgla. Drugim środkowym tej ekipy miałby zostać Karol Urbanowicz, aktualnie występujący w Treflu Gdańsk. W zespole pozostać mają m.in. trener Marcelo Mendez, Jan Hadrava, Tomasz Fornal i Benjamin Toniutti.

Czytaj także:
Cztery sety w Gdańsku. Trefl pokazał miejsce w szeregu Skrze
Grał w Rosji. Ludzie pytali go, dlaczego milczy. Teraz Polak zabrał głos

Komentarze (5)
avatar
Alenstein
9.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dwóch Piechockich zostanie i będzie super. Dobrze, że nie mają więcej siatkarzy w rodzinie bo tylko oni by grali 
avatar
gogo
9.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bieniek lepiej gdyby został w dobrym polskim klubie !!! Jak przejdzie do Włoch to może się to skończyć jak poprzednio, będzie przysłowiowym którymś kołem u wozu . Zresztą we Włoszech środkowi Czytaj całość
avatar
funkiCiu
8.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skra nie zdobyła medalu od 2018 roku, w 2020 nie były przyznawane medale. Ze względu na pandemię sezon był nierozstrzygnięty!!!!!!!!!! 
avatar
Pstrągman
8.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rozbawiłeś mnie...brawo Ty :) 
avatar
szakal44
8.01.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wszyscy odejdą, ale na szczęście Piechocki zostanie.