Karuzela transferowa Orlen Ligi - podsumowanie pierwszych siedmiu tygodni
Klub z Piły po zakończeniu sezonu opuściło aż dziesięć siatkarek. Jedyna, która zdecydowała się pozostać w zespole to Magdalena Wawrzyniak. Nic wiec dziwnego, że pilscy włodarze byli w ostatnim czasie bardzo zapracowani. Do drużyny w ciągu pierwszych siedmiu tygodni okresu transferowego dołączyło pięć nowych zawodniczek. Jedną z nich jest Marzena Wilczyńska, która do Polski powraca po przygodzie w lidze szwedzkiej.
Przyszły: Marzena Wilczyńska (Engelholms Volley - Szwecja), Justyna Raczyńska (Chemik Police), Veronik Skorupa (VC Wiesbaden), Katarzyna Nadziałek (Karpaty Krosno), Volha Pauliukouskaya (AZS Politechnika Śląska)
Odeszły: Daria Paszek, Colleen Ward, Anna Kudakova, Agata Babicz, Faimie Rose Kingsley, Irina Archangielskaja (koniec kariery), Magdalena Hawryła (Developres Rzeszów), Emilia Kajzer (Beef Master Budowlani), Joanna Kuligowska (AZS KSZO), Marta Kuehn-Jarek
Działacze beniaminka zgodnie z zapowiedziami dokonali jedynie kilku korekt w kadrze zespołu, który w imponującym stylu zakończył zmagania na zapleczu siatkarskiej ekstraklasy. Ciekawostką jest fakt, że do ekipy pomarańczowo-czarnych dołączyły aż cztery siatkarki, mające za sobą występy w barwach bydgoskiego Pałacu: przyjmująca Joanna Kuligowska, środkowa Monika Naczk, rozgrywająca Marta Wójcik i libero Dominika Nowakowska.
Przyszły: Joanna Kuligowska (PGNiG Nafta Piła), Marta Wójcik, Monika Naczk (Pałac Bydgoszcz), Aneta Duda (Karpaty Krosno), Dominika Nowakowska (Budowlani Toruń), Klaudia Grzelak (Augustynki Kalisz)
Odeszły: Natalia Piekarczyk (Tauron Banimex), Kinga Hatala (Polski Cukier Muszyna), Dorota Dydak, Małgorzata Ślęzak, Iwona Kosiorowska, Magdalena Soter
Pałac Bydgoszcz
W Bydgoszczy, zgodnie z tradycją, po udanym sezonie wyróżniające się zawodniczki opuściły gród nad Brdą. W gronie tym znalazły się m.in. Monika Naczk, Katarzyna Wysocka, Katarzyna Połeć i Tamara Kaliszuk. Mimo to, przez pierwsze siedem tygodni w Pałacu niewiele się działo. Działacze podpisali kontrakty z Agatą Kopczyk, która na stanowisku trenera zastąpi Rafała Gąsiora i Patrycją Polak powracającej do Bydgoszczy po dwóch latach przerwy.
Przyszły: Patrycja Polak, Agata Kopczyk (trener)
Odeszły: Paulina Głaz (Developres Rzeszów), Katarzyna Połeć, Katarzyna Wysocka, Jana Sawoczkina, Agata Karczmarzewska-Pura, Tamara Kaliszuk, Monika Naczk
Rzeszowska ekipa jako ostatnia dołączyła do siatkarskiej elity, jednak działacze bardzo szybko zbudowali zespół, który w nowy sezonie z powodzeniem ma walczyć o ligowe punkty. W Developresie postawiono na młodość. Większość zawodniczek, które sprowadzono na Podkarpacie, co prawda grała już w Orlen Lidze, jednak przyszłość z pewnością jeszcze przed nimi.
Przyszły: Paulina Głaz (Pałac Bydgoszcz), Lucyna Borek (Wisła Kraków), Magdalena Hawryła (PGNiG Nafta), Kinga Stronias (SMS Spała), Emilia Mucha (Polski Cukier Muszyna)
Odeszły: Barbara Adamska, Gabriela Mazur, Aleksandra Mich, Paulina Peret, Anna Myjak, Izabela Cieśnik
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
-
LTS12 Zgłoś komentarzCytadeli wiem, że się tym jednak przejmuje. Mnie byłoby szkoda jakby nie chciał działać dla klubu. Wyciszył się człowiek bardzo od kilku miesięcy, popytaj skoro nie patrzysz stałych kibiców. I może wariat, ale poczytaj jego wypowiedzi, dziewczyn broni w mediach czy na stronie klubu zawsze. Nie to, żebym się na tym skupiał, ale trzeba być obiektywnym. Transfery? Wysocka, Smarzek, Połeć czy Piątek dla mnie dobre. Paszek i Gajewska oraz Iga powracająca to bardzo ciekawi. Tych młodych nie znam, nie widziałem. Zagraniczne grały w dobrych klubach w mocnej lidze. Zobaczymy.
-
gargi Zgłoś komentarzkrzyków wiceprezesa klubu. I nie oceniam go bo go nie znam, oceniam jego zachowanie (bardzo słabo) i to co robi pod względem biznesowym dla klubu (tutaj akurat pozytywnie). Uważam, że zrobił sporo dobrego, bo sponsorzy itp sami nie zapukali do klubu z gotowością łożenia kasy - nie odbieraj wszystkiego jak atak na klub czy osobę której tak bronisz. Nie zaprząta aż tak moich myśli żeby o nim rozprawiać godzinami. Może i nie chce trenera w Legio, ale ja nie o jego chceniu pisałem, tylko o tym jakie ja mam zdanie na ten temat. To co słyszałem nie określiłbym ekspresją, a zwykłym chamstwem - i nie wiem czy to wystarczający powód żeby rezygnować z grania, nie mam pojęcia czy zawodniczki takimi sprawami w ogóle się sugerują, wiem jedynie że ja dla kogoś takiego pracować bym nie mógł (zresztą przez kogoś takiego rzuciłem kiedyś pracę i nie żałuję bo zachowałem godność, ale sport zawodowy rządzi się swoimi prawami...). A może też jest tak, że skoro ktoś nie potrafi zachowywać się jak poważny facet, to nie powinien zajmować się prezesowaniem w sporcie zawodowym? Zastanów się nad tym bo każdy kij ma dwa końce. Opinie kibiców wybiórczo czytałem i szczerze powiem, że ręce mi opadały - potrafią jechać po zawodniczkach i zarządzie nie zostawiając na nich suchej nitki, a nie zawsze mają w tym słuszność. W kwestiach sportowych czy transferowych to w Legionowie w tym sezonie ciekaw jestem jak sobie poradzi Wysocka, jak i czy w ogóle rozwinęła się Chojnacka za granicą i bardzo mnie ciekawi co pokarze Smarzek. Pozostałe transfery moim zdaniem to średniawka, ale to już boisko zweryfikuje. Nie mogę się też doczekać na mecze Chemika w LM :) ciekawe czy takim składem zwojują to, co sobie zakładają...
-
LTS12 Zgłoś komentarzMasterem. Potem się człowiek bardzo wyciszył, wręcz to raziło bo w nie jego stylu. Generalnie masz rację, często przesadzał. Gdybyś był jednak obiektywny i naprawdę patrzył uważniej to byś przyznał mi tu rację, ja sam myślałem, że coś się złego z nim dzieje. Dziwną łatwość w ocenianiu człowieka macie ludzie. A może tak napisać o tym co dobrego robi dla klubu. Za dużo zresztą o nim, a za mało o tym co w tym roku robią działacze dla mojej Legionovii, a szkoda bo mnie się kierunek podoba. Przypomnę koledze, że akurat zdanie tego pana na temat trenera też jest tajemnicą poliszynela i zgadza się z twoimi oczekiwaniami. To zresztą sport zawodowy i jeśli z powodu ekspresji prezesa zawodniczki nie chcą grać w klubie to znaczy, że się nie nadają do gry w lidze zawodowej. A słyszałeś kibiców po tych kilku przegranych meczach? No przy nich to ten pan jest barankiem. A może tak zmieńmy w końcu temat i popiszmy o sporcie gargi?
-
gargi Zgłoś komentarzpropozycje otrzymały - mogłyby być mocno poniżej oczekiwań, mimo że sezon zagrały słaby - ale tutaj się nie wypowiadam bo nie wiem, a na spotkaniach z kibicami o takich sprawach szczegółowo się nie mówi. Pamiętajcie Panowie i Panie, że żaden klub na świecie nie zdradzi całej prawdy na temat tego co się dzieje w kuluarach więc nie łykajcie bezkrytycznie wszystkiego co mówią i piszą :) Nie zdziwiłbym się też, gdyby zawodniczki po prostu nie chciały już tam grać, bo niestety z tym obrażaniem zawodniczek to w jakimś stopniu prawda. Sam widziałem na własne oczy, jak wiceprezes podczas meczu w Legionowie chodzi i mówi bardzo brzydko na zawodniczki, narzeka, przeklina, obraża i wielu osobom opowiada jakie to są beznadziejne. Nie wiem czy bardziej żenujące było te opowiadanie osobom na widowni, czy to że po tym samym meczu rozmawiał z kilkoma zawodniczkami drużyny przeciwnej podczas rozciągania pomeczowego i dalej narzekał na swoje dziewczyny. Taka sama sytuacja powtórzyła się na innym meczu - tyle, że tym razem Legionovia wygrała - ale nie powstrzymało to wspomnianego działacza od podobnych praktyk. Sorry, ale wygląda to naprawdę słabo i taki facet nie wystawia sobie wizytówki gościa który za swoimi dziewczynami stoi murem jak to ktoś gdzieś napisał. Widziałem, że na obu meczach zawodniczki czy stojące w kwadracie czy będące na boisku słyszą jego słowa i jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby nie miało to potem wpływu m.in na ich grę. Co do Joli Studziennej, to ja osobiście wolałbym ją na stanowisku pierwszego szkoleniowca - ma mega wiedzę o grze i bardzo duże doświadczenie. Poza tym jest kobietą, więc siłą rzeczy wie lepiej jak podejść do żeńskiej drużyny, nie każdy mężczyzna ma taką umiejętność (a Kosmolowi jej zdecydowanie brakuje). Na stanowisku wiceprezesa potrzebny jest ktoś kto będzie dobrym menadżerem i załatwi sponsorów - aktualny kasę załatwia chyba całkiem nieźle, ale robi też dużo złej roboty s*aniem we własne gniazdo. Jola wizerunkowo na pewno wypadałaby lepiej, ale bez doświadczenia biznesowego mogłaby nie dać rady. PS. mimo, że wpis Obserwatora nie do końca mi się podoba, to nie widzę tam żadnej próby skłócenia kogokolwiek. PS2. Ciekaw jestem jak bardzo zmniejszono kontrakt trenera po słabym przecież sezonie ;P Bo chyba w jakimś wywiadzie wiceprezes powiedział, że zawodniczki nie chciały zejść z wynagrodzeń, a o trenerze ani słowa...
-
LTS12 Zgłoś komentarzBąk i Jóźwicką. Wiem, bo byłem. Widać nie dogadali się z kasą lub jakieś osobiste sprawy i tyle. Sugerowanie, że Wójcik i Szymańska coś mówiły to bzdet, bo w Legionowie dostały chyba największą szansę w życiu. A gdzie zagrają te zawodniczki które odeszły w przyszłym sezonie skoro były super tylko działacz czy trener są źli? A próba skłócenia Studziennej z Kosmolem i zarządem to już dno. Nie pozdrawiam, bo z hejterem nie warto polemiki prowadzić.
-
cytadela Zgłoś komentarzwpis na temat klubu, któremu kibicuję. Nie zauważasz, że np. w Pile została tylko 1 zawodniczka a reszta to będą nowe twarze. Uważam, że drużynę kompletuje się na miarę posiadanej kasy a jeżeli chodzi o kasę to raczej zajmujemy dolne poziomy Orlenligi. Legionovia pod tym Zarządem robi stałe postępy od sezonu 2010/2011 kiedy to szturmem przeszła najpierw II a potem I ligę, by w pierwszym sezonie w Orlenlidze zająć 9 a następnie 8 miejsce. Czy z takim potencjałem stać nas na walkę o medale? Na pewno jeszcze nie teraz. Myślę, że obecnie budowana młoda drużyna (średnia wieku 22 lata) w połączeniu z doświadczonymi zawodniczkami spełni oczekiwania kibiców i po raz kolejny zajmie miejsce wyższe niż w ubiegłym sezonie. Czego sobie i Tobie Obserwatorze życzę.
-
0bserwator Zgłoś komentarzLegio okazuje się, że zarząd potrzebuje czasu na budowanie trenera. Zarząd zostaje, trener zostaje, a wymienia się zawodniczki. Może tam uważają że siatkarki same mecze wygrywają? To byłby ewenement, tylko po co w takim razie trener? Pomijam fakt, że co rusz czytam, w komentarzach jacy wspaniali działacze ą w Legio bo zbudowali zespół na miarę OL w małym mieście. Fajnie, tylko po 2 latach nie zbudowali nic więcej. Trzymają się sponsorskiej kasy, ale nie mają pojęcia co z nią zrobić. Trzeba było zatrudnić Jolę Studzienną na stanowisku wiceprezesa, a nie jakiegoś błazna, co zwalnia, albo obraża zawodniczki po przegranych meczach. Jola ma nie tylko klasę, ale doświadczenie i wiedzę sportową. Bez wątpienia z nią na tym stanowisku byłoby lepiej w Legionowie pod względem wizerunkowym, sportowym i szkoleniowym pewnie również. Bo Ona swojej wartości sportowej nie musi udowadniać, jej kariera świadczy o niej.