Po piątkowym konkursie indywidualnym Kamil Stoch nie ukrywał rozczarowania. Jeszcze miesiąc temu był w słabej formie i nie zakwalifikował się do konkursu w Willingen. Później dostał wolne i odciął się od skoków. To była dobra taktyka sztabu szkoleniowego, gdyż Polak wrócił do czołówki.
W konkursie mistrzostw świata na dużej skoczni w Planicy Stoch był czwarty. Do medalu zabrakło niewiele. Polak szansę na zajęcie miejsca na podium ma jeszcze w sobotnim konkursie drużynowym, w którym Biało-Czerwoni są jednymi z faworytów.
To, co Stoch zrobił w ostatnich tygodniach, budzi uznanie wielu jego rywali. Jednym z nich jest Ziga Jelar. To jeden z najlepszych słoweńskich skoczków, który w piątek zajął szesnastą pozycję. Jelar dodał w mediach społecznościowych zdjęcie ze Stochem. Nie zabrakło pięknych słów na temat polskiego mistrza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!
"W sporcie nie ma nic lepszego niż możliwość zaprzyjaźnienia się ze swoim idolem. Kamil jest dla mnie wspaniałym nauczycielem i jestem wdzięczny za takie chwile" - napisał Jelar w mediach społecznościowych.
Sobotni konkurs drużynowy mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Planicy rozpocznie się o 16:30. Transmisja w TVN i Eurosporcie 1.
Czytaj także:
Cud w Planicy pod flagą biało-czerwoną [OPINIA]
"To ogromny walczak". Trener Polaków o smutnej scenie ze Stochem