Pech polskich skoczkiń. Zaginiony sprzęt uniemożliwił im start w Letnim Grand Prix
Kinga Rajda i Anna Twardosz miały wystartować w zawodach Letniego Grand Prix Pań 2017 w Courchevel. Ostatecznie Polki nie wystąpiły w kwalifikacjach, gdyż do Francji nie dotarł ich sprzęt.
Łukasz Witczyk
PAP
/ Kinga Rajda
Z informacji przekazanej przez portal skijumping.pl wynika, że do Francji dotarły jedynie narty zawodniczek i bagaż trenera. Brakowało jednak innych niezbędnych do startu rzeczy, przez co Rajda i Twardosz nie mogły wziąć udziału w treningach i kwalifikacjach.
Działacze PZN przeszukali lotnisko w Genewie, ale nie znaleziono tam bagażu. Najprawdopodobniej został w Krakowie lub Warszawie i do Szwajcarii dotarł z opóźnieniem. W piątkowy poranek nasze zawodniczki miały już pełny ekwipunek. Było jednak o trzy godziny za późno, by wziąć udział w kwalifikacjach.
ZOBACZ WIDEO Piotr Lisek o skokach na tyczkach Bubki: Zapamiętam ten dzieńKibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)