Przez organizację mszy świętej na skoczni narciarskiej w Willingen proboszcz miejscowej parafii chce zmniejszyć zagrożenie zakażenia koronawirusem wśród wiernych. Jak informuje oficjalna strona klubu narciarskiego z Willingen, msza zaplanowana jest na godzinę 16:00 i odbędzie się w ścisłym reżimie sanitarnym.
To oznacza, że wszyscy jej uczestnicy muszą mieć założone maseczki i nie mogą podawać sobie rąk. Zachowany ma być też odpowiedni dystans między wiernymi. Na pomysł organizacji mszy na skoczni narciarskiej w Willingen wpadł ksiądz Christian Roehling, który pomaga również podczas rozgrywanych na niej zawodów.
- W tym roku pandemia koronawirusa zmieniła całe nasze życie. Wiele wydarzeń towarzyskich, które są dla nas wszystkich ważne, musiało zostać odwołanych lub poważnie ograniczonych. Mamy zakaz spotykania się w większym gronie i społecznie wiele straciliśmy. Chciałbym jednak spotkać się z wiernymi w tym wyjątkowym dniu - powiedział Roehling.
ZOBACZ WIDEO: Skoki. Zaskakująca decyzja polskiego sztabu. "Podróż zajmie 46 godzin"
W związku z ograniczeniami wynikającymi z pandemii koronawirusa, wierni chcący wziąć udział w mszy muszą nabyć specjalne wejściówki. To nie jest jednak wielkie utrudnienie, gdyż wystarczy wysłać maila i podać swoje dane. - Mamy nadzieję na świąteczną pogodę - dodał ksiądz.
Organizacji mszy na skoczni w Willingen nie może się doczekać organizator Pucharu Świata w tej miejscowości Juergen Hensel. - Nabożeństwa wigilijne w naszych kościołach to najczęściej uczęszczane nabożeństwa w roku. Nie jest to możliwe w tradycyjnej formie i jesteśmy zadowoleni, że skocznia będzie wykorzystywana do tego specjalnego wydarzenia - powiedział.
Skocznia Mühlenkopfschanze w Willingen dobrze kojarzy się polskim kibicom. To właśnie na niej w 2001 roku Adam Małysz uzyskał rewelacyjne 151,5 metra. Jej rekordzistami są Janne Ahonen i Jurij Tepes, którzy skoczyli o pół metra dalej niż Polak.
Czytaj także:
Skoki narciarskie. Próba przedolimpijska zagrożona. "W Chinach nie najlepiej się dzieje"
Skoki narciarskie. Maciej Kot był kandydatem do złota. "Potrafi świetnie skakać w testach