Wstrząsająca historia: miał połamane kości, otarł się o śmierć. Teraz startuje w Rio
Redakcja
- W tym czasie myślałem tylko o przetrwaniu. Chciałem normalnie chodzić, jeść i oddychać - wyjaśnia Lewis.
Jego rodzice byli załamani. Spodziewali się najgorszego. Ale żeglarz nie zamierzał się poddawać bez walki.
- Mówiłem tacie, żeby się nie martwił, że dam radę. Po kilku tygodniach bólu nie do zniesienia w końcu poczułem się lepiej - zdradza.
Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Walec Zgłoś komentarzMega szacun!!! Złota życzę :)