Wimbledon: Federer sięgnie po siódmy tytuł czy Murray odnajdzie gen zwycięzcy?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Już tylko dwie zagadki zostały do rozwiązania w Wimbledonie. W niedzielę wielki finał turnieju mężczyzn Roger Federer - Andy Murray oraz finał miksta.

W tym artykule dowiesz się o:

Po raz pierwszy od Australian Open 2011 (Djoković pokonał Murraya) w wielkoszlemowym finale zabraknie dwóch najwyżej klasyfikowanych tenisistów. Dla Rogera Federera, którego bilans spotkań w Wimbledonie to 65-7 (więcej meczów w turnieju wygrali jedynie Jimmy Connors - 84 i Boris Becker - 71), powalczy o 17. wielkoszlemowy tytuł. Andy Murray, pierwszy brytyjski finalista imprezy od 74 lat, przegrał trzy mecze o tytuł (US Open 2008 oraz Australian Open 2010 i 2011).

Jeśli Federer pokona Murraya w poniedziałek wróci na pierwsze miejsce w rankingu ATP i zrówna się z Petem Samprasem (286) w ilości tygodni spędzonych na czele rankingu, a jeśli przegra w finale będzie numerem dwa. 30-letni Szwajcar może zostać drugim najstarszym liderem rankingu (Andre Agassi - 33 lata). Szkot z kolei pozostanie na czwartej pozycji bez względu na wynik niedzielnego meczu. Federer walczy o piąty tytuł w sezonie oraz siódmy w karierze w Wimbledonie (2003-2007, 2009), co pozwoliło by mu wyrównać wynik Williama Renshawa (1881-86, 1889) i Samprasa (1993-95, 1997-2000). Poza tą dwójką ten sam wielkoszlemowy turniej wygrało jeszcze tylko czterech tenisistów: Richard Sears, Bill Larned, Bill Tilden (wszyscy US Open) oraz Rafael Nadal (Roland Garros).

Federer i Murray grali ze sobą do tej pory 15. razy (bilans 8-7 dla Szkota), ale dopiero po raz trzeci zmierzą się w Wielkim Szlemie. Mierzyli się w finale US Open 2008 oraz Australian Open 2010 i w obu przypadkach górą bez straty seta był Szwajcar. W finałach w ATP World Tour grali ze sobą sześć razy i tutaj górą jest Federer (4-2), który swój jedyny finał Wimbledonu przegrał w 2008 roku po meczu wszechczasów z Rafaelem Nadalem.

Rok Turniej Nawierzchnia Faza Zwycięzca Wynik
2005Bangkokkort twardy w halifinałFederer6:3, 7:5
2006Cincinnatikort twardyII rundaMurray7:5, 6:4
2008Dubajkort twardyI rundaMurray6:7(6), 6:3, 6:4
2008US Openkort twardyfinałFederer6:2, 7:5, 6:2
2008Madrytkort twardy w halipółfinałMurray3:6, 6:3, 7:5
2008Finały ATPkort twardy w haliGrupaMurray4:6, 7:6(3), 7:5
2009Dauhakort twardypółfinałMurray6:7(6), 6:2, 6:2
2009Indian Wellskort twardypółfinałMurray6:3, 4:6, 6:1
2009Cincinnatikort twardypółfinałFederer6:2, 7:6(8)
2009Finały ATPkort twardy w haliGrupaFederer3:6, 6:3, 6:1
2010Australian Openkort twardyfinałFederer6:3, 6:4, 7:6(11)
2010Torontokort twardyfinałMurray7:5, 7:5
2010Szanghajkort twardyfinałMurray6:3, 6:2
2010Finały ATPkort twardy w haliGrupaFederer6:4, 6:2
2012Dubajkort twardyfinałFederer7:5, 6:4

Federer w drodze do finału spędził na korcie 12 godzin i 12 minut i stracił trzy sety (dwa w III rundzie z Benneteau, gdy wrócił z 0-2 oraz jednego w półfinale z triumfatorem sprzed roku Djokoviciem). Murray przegrał cztery sety (jedynie Dawidienkę i Čilicia pokonał w trzech setach), a sześć jego meczów trwało 16 godzin i 50 minut.

DROGA FEDERERA DO FINAŁU: I runda - Albert Ramos (6:1, 6:1, 6:1) II runda - Fabio Fognini (6:1, 6:3, 6:2) III runda - Julien Benneteau (4:6, 6:7[3], 6:2, 7:6[6], 6:1) IV runda - Xavier Malisse (7:6[1], 6:1, 4:6, 6:3) ćwierćfinał - Michaił Jużny (6:1, 6:2, 6:2) półfinał - Novak Djoković (6:3, 3:6, 6:4, 6:3)

DROGA MURRAYA DO FINAŁU: I runda - Nikołaj Dawidienko (6:1, 6:1, 6:4) II runda - Ivo Karlović (7:5, 6:7[5], 6:2, 7:6[4]) III runda - Marcos Baghdatis (7:5, 3:6, 7:5, 6:1) IV runda - Marin Čilić (7:5, 6:2, 6:3) ćwierćfinał - David Ferrer (6:7[5], 7:6[6], 6:4, 7:6[4]) półfinał - Jo-Wilfried Tsonga (6:3, 6:4, 3:6, 7:5)

Żaden inny mężczyzn nie wywalczył więcej wielkoszlemowych tytułów niż Federer, w klasyfikacji wyprzedza go tylko pięć kobiet: Margaret Court (24 singlowe tytuły), Steffi Graf (22), Helen Wills Moody (19) oraz Martina Navrátilová i Chris Evert (po 18). Szwajcar, dla którego będzie to ósmy finał w All England Club (w erze otwartej jest pierwszym, który tego dokonał), w niedzielę może zostać pierwszym ponad 30-letnim zdobywcą wielkoszlemowego tytułu od czasu Agassiego (Australian Open 2003 - 32 lata).

Federer jest liderem pod względem liczby wywalczonych tytułów na trawie, nie tylko spośród aktywnych tenisistów, ale i w historii (11), ale ostatni zdobył w 2009 roku, gdy triumfował w Wimbledonie. Nikt nie wygrał więcej meczów na tej nawierzchni niż on (bilans 111-31), drugie miejsce zajmuje Lleyton Hewitt (105 zwycięskich spotkań). Dla Szwajcara będzie to 24. wielkoszlemowy finał (drugi w klasyfikacji wczechczasów jest Ivan Lendl, który o tytuł rywalizował 19. razy), bilans to 16-7. Jedynym poza Nadalem tenisistą, który go w nich pokonał jest Juan Martín del Potro (pięciosetowy bój w US Open 2009). Federer od 10 lat co roku dochodzi przynajmniej do jednego wielkoszlemowego finału (w tym elemencie przewyższają go jedynie Lendl i Sampras, którzy przez 11 lat z rzędu grali przynajmniej w jednym turnieju o tytuł). Szwajcar jest jedynym mężczyzną w historii, który w każdym z wielkoszlemowych turniejów wygrał co najmniej 50 meczów.

Wielka Brytania odzyskała mistrza w deblu po 76 latach (w sobotę triumf Jonathana Marraya), a w niedzielę Murray może przejść do historii jako pierwszy reprezentant gospodarzy z tytułem w singlu od 1936 roku (Fred Perry). Szkot jest pierwszym brytyjskim singlistą (mężczyźni i kobiety), który dotarł do czterech wielkoszlemowych finałów. Po trzy razy o tytuł walczyły Ann Jones i Virginia Wade, ostatnia triumfatorka z Wysp (Wimbledon 1977). Murray pokonując Tsongę przerwał serię faworytów gospodarzy 11 porażek w półfinale. Na tym etapie zatrzymywali się Mike Sangster (1961), Roger Taylor (1967, 1970, 1973), Tim Henman (1998, 1999, 2001, 2002) i Murray w trzech poprzednich sezonach. Szkot w 2009 roku uległ Andy'emu Roddickowi, a w 2010 i 2011 nie dał rady Nadalowi.

Federer w niedzielę walczył będzie o 75. tytuł w ATP World Tour (bilans finałów 74-31). W tym sezonie Szwajcar triumfował w Rotterdamie, Dubaju, Indian Wells i Madrycie, a jedyny finał przegrał przed Wimbledonem, gdy w Halle uległ Tommy'emu Haasowi. Murray jedyny w tym sezonie tytuł zdobył w styczniu w Brisbane (przegrał mecze o tytuł w Dubaju i Miami), a bilans wszystkich jego finałów to 22-11. Szwajcar po trzech latach ponownie królem All England Club czy może Szkot na trawie odnajdzie gen zwycięzcy? Przekonamy się w niedzielę, początek finału o godz. 15:00.

Kort centralny:

od godz. 15:00 Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Andy Murray (Wielka Brytania, 4), finał singla mężczyzn Leander Paes (Indie, 4) / Jelena Wiesnina (Rosja, 4) - Mike Bryan (USA, 2) / Lisa Raymond (USA, 2), finał gry mieszanej

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
Alk
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Murray gra szybko i agresywnie, Fed biernie, biernie i jeszcze raz biernie.  
Alk
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Murray utrzyma ten nieziemski tenis cały mecz to Szwajcar ugra z 8 gemów ;-)  
avatar
vamos
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
COME ON ANDY!  
Armandoł
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uszczęśliwić Wielką Brytanie i mnie! Dajesz Andy!  
avatar
RvR
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
One word: Muzzzzahhhhh! :)))