W poniedziałek Hubert Hurkacz (ATP 35) zameldował się w półfinale imprezy Delray Beach Open i wywalczył dzięki temu 90 punktów do światowego zestawienia. W obowiązującym od niedawna nowym, 24-miesięcznym systemie rankingowym Polak powinien już wyprzedzić Francuza Adriana Mannarino (ATP 34), który bez powodzenia grał na Florydzie.
Ostatnie godziny przyniosły również bardzo dobrą wiadomość dla "Hubiego". Ze startu w Australian Open 2021 zrezygnował John Isner (ATP 25). - Na tym etapie mojej kariery i mojego życia zawsze miałem wizję podróżowania ze swoją rodziną. Jednak w obecnej sytuacji nie chcę być z dala od swoich bliskich przez tak długi czas, dlatego zdecydowałem się pozostać w domu - powiedział Amerykanin podczas wideokonferencji, cytowany przez tennis.com.
Isner ma dwójkę małych dzieci, a w dobie pandemii COVID-19 Australian Open 2021 odbędzie się w pełnym reżimie sanitarnym. Protokół nakłada na graczy obowiązek dwutygodniowej kwarantanny, co znacznie wydłuża pobyt na Antypodach. Dlatego Amerykanin postanowił nie lecieć do Melbourne. Wcześniej na taki krok zdecydował się piąty na świecie Roger Federer (więcej tutaj).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny
Po wycofaniu się Amerykanina i Szwajcara rozstawiony w Australian Open 2021 będzie właśnie Hurkacz. Na razie nie wiadomo, jaki otrzyma numer, ponieważ Polak ma jeszcze szansę się poprawić. Tytuł w turnieju Delray Beach Open powinien dać wrocławianinowi miejsce w Top 30. Najpierw jednak nasz tenisista musi się dostać do finału. We wtorek jego przeciwnikiem będzie Amerykanin Christian Harrison.
Przypomnijmy, że pewna rozstawienia w Australian Open 2021 już wcześniej była Iga Świątek. 19-latka z Raszyna awansowała na 17. miejsce w rankingu WTA po triumfie w Roland Garros 2020. Oprócz Świątek i Hurkacza w Melbourne wystąpią jeszcze w singlu Magda Linette i Kamil Majchrzak. Eliminacji nie przeszły Katarzyna Kawa (więcej tutaj) i Maja Chwalińska (więcej tutaj).
Zobacz także:
Bolesny cios dla Juana Martina del Potro
Skandal podczas eliminacji do Australian Open