Marquez znokautował rywali w MotoGP. Koszmar mistrza świata

Materiały prasowe / MotoGP / Dorna / Na zdjęciu: Marc Marquez
Materiały prasowe / MotoGP / Dorna / Na zdjęciu: Marc Marquez

Marc Marquez udowodnił, że jest królem toru Motorland Aragon. Hiszpan wykorzystał start z pole position i sięgnął po przekonujące zwycięstwo w sprincie przed GP Aragonii. Koszmar przeżył Francesco Bagnaia.

Sprinty nie są oficjalnie zaliczane do statystyk zwycięstw w MotoGP, gdyż do księgi rekordów uwzględnia się jedynie niedzielne wyścigi. Po sobotnim popisie Marca Marqueza można jednak zaryzykować tezę, że wielokrotny mistrz świata w niedzielę powinien zapisać na swoim koncie pierwszą wygraną w Grand Prix na motocyklu Ducati.

Marquez uwielbia tory, na których większość zakrętów jest w lewo, a taki charakter ma właśnie Motorland Aragon, gdzie rozgrywane jest GP Aragonii. Na dodatek sprzyja mu wymiana asfaltu, który nie gwarantuje dużej przyczepności, a zawodnik Gresini Racing czuje się najlepiej właśnie w takich warunkach. Było to widać w sprincie.

31-latek pewnie wygrał start i z każdym okrążeniem powiększał swoją przewagę. Rywale w żadnym momencie nie byli w stanie zbliżyć się do tempa Marqueza, co przełożyło się na przewagę rzędu 2,9 s wypracowaną w ciągu ledwie jedenastu okrążeń.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!

Marquez, który w 2021 roku doznał poważnego złamania ręki i jego dalsza kariera stała pod znakiem zapytania, minął linię mety jako pierwszy po ponad 1000 dniach przerwy. Po raz ostatni Hiszpan triumfował w MotoGP jeszcze na motocyklu Repsol Honda Team - przy okazji wyścigu na torze Misano w sezonie 2021.

Jako drugi metę w sprincie minął Jorge Martin. Dla Hiszpana to również bardzo dobry wynik, bo w ten sposób reprezentant Pramac Racing powrócił na prowadzenie klasyfikacji generalnej MotoGP. Motocyklista z Madrytu wykorzystał problemy, jakie na Motorland Aragon miał Francesco Bagnaia.

Aktualny mistrz świata już na starcie miał spore problemy z utrzymaniem równowagi i niewiele brakowało, a na śliskim asfalcie zanotowałby upadek. To nie tylko spowodowało utratę kilku miejsc, ale najprawdopodobniej również zniszczenie opony, która nie odzyskała już swoich właściwości aż do mety. Dlatego też Bagnaia tracił pozycję za pozycją, by finalnie zameldować się na dziewiątej lokacie.

W klasyfikacji generalnej Martin ma w tym momencie 279 punktów, Bagnaia - 276.

MotoGP - GP Aragonii - sprint - wyniki:

Poz.ZawodnikZespółCzas/strata
1. Marc Marquez Gresini Racing 19:50.034
2. Jorge Martin Pramac Racing +2.961
3. Pedro Acosta GasGas +6.694
4. Alex Marquez Gresini Racing +9.950
5. Miguel Oliveira Trackhouse Racing +11.749
6. Brad Binder Red Bull KTM +14.144
7. Enea Bastianini Ducati +14.291
8. Fabio Quartararo Monster Energy Yamaha +18.836
9. Francesco Bagnaia Ducati +20.298
10. Marco Bezzecchi Pertamina Enduro VR46 Racing Team +20.448
11. Raul Fernandez Trackhouse Racing +20.678
12. Augusto Fernandez GasGas +21.429
13. Jack Miller Red Bull KTM +22.110
14. Takaaki Nakagami LCR Honda +22.440
15. Fabio di Giannantonio Pertamina Enduro VR46 Racing Team +23.468
16. Luca Marini Repsol Honda +26.822
17. Alex Rins Monster Energy Yamaha +26.910
18. Joan Mir Repsol Honda +31.147
19. Maverick Vinales Aprilia +37.642
Nie ukończyli:
20. Franco Morbidelli Pramac Racing 4 okr.
21. Johann Zarco LCR Honda 1 okr.
22. Aleix Espargaro Aprilia 0 okr.

Czytaj także:
- "Absurd". Schumacher definitywnie skreślony w F1
- Williams znów to zrobił. 21-latek zapłacił miliony za starty w F1

Komentarze (0)