Robert Kubica w swojej karierze nie miał zbyt wielu okazji do ścigania w Stanach Zjednoczonych. Po raz ostatni krakowianin był obecny na kontynencie północnoamerykańskim w styczniu 2021 roku, gdy przyszło mu rywalizować w Daytona 24h. Był to wstęp Kubicy do wyścigów długodystansowych. W tegorocznej edycji zawodów w Daytona Beach nie oglądaliśmy go na torze.
Jednak Kubica pojawi się w USA w połowie marca. Wynika to z faktu, że kierowca zdecydował się na starty w długodystansowych mistrzostwach świata WEC. Nowy sezon będzie miał swoją premierę w Sebring na Florydzie - ledwie 200 metrów od dobrze sobie znanego toru w Daytona Beach.
W Sebring najpierw odbędą się testy przed nowym sezonem WEC (12-13 marca), a następnie sam wyścig (18 marca). Właśnie poznaliśmy listę startową prestiżowego klasyku, podczas którego kierowcy rywalizują na dystansie 1000 mil. Na starcie stanie aż 37 samochodów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"
Najciekawiej będzie w kategorii LMP2, w której startuje Robert Kubica wraz Prema Orlen Team. Wśród rywali krakowianina będzie m.in. polski zespół Inter Europol Competition, w składzie którego zobaczymy byłego kierowcę z F1 - Esteban Gutierrez. W szeregach "Turbo piekarzy", jak określa się ekipę spod Warszawy, ponownie wystartuje też Jakub Śmiechowski.
Kubica będzie musiał też stawić czoła dawnym kolegom z WRT. Jeszcze w zeszłym roku polski kierowca reprezentował barwy belgijskiej ekipy w European Le Mans Series. Teraz zespół zarządzany przez Vincenta Vosse'a całkowicie skupia się na długodystansowych mistrzostwach świata. Dlatego wystawi do rywalizacji aż dwa samochody. W pierwszej załodze zobaczymy trio Gelael-Rast-Frijns, zaś w kolejnej Habsburg-Andrade-Nato.
Klasyk w Sebring będzie też ciekawy ze względu na występ Sebastiena Ogiera. Wielokrotny mistrz świata WRC począwszy od sezonu 2022 zrezygnował z regularnej jazdy w rajdach samochodowych i postawił na wyścigi długodystansowe. Ogier na początku swojej przygody z WEC startować będzie w kategorii LMP2 w zespole Richard Mille Racing, stając się jednym z rywali Kubicy.
Na torze w Sebring zobaczymy też innego kierowcę z doświadczeniem w F1. W zespole United Autosports zobaczymy gościnnie Paula di Restę. Szkot zastąpi Alexa Lynna.
Czytaj także:
Formuła 1 podjęła decyzję ws. szczepionek. Nie ma odwrotu
Mercedes odpowiedział na plotki. Stanowcze dementi