Taki ruch nie byłby więc odpowiedzią zarządzających rozgrywkami na fatalną postawę tegorocznego beniaminka (Arged Malesa Ostrów nie wygrała żadnego z dotychczasowych 11 meczów), a jedynie częścią wielkiej reformy rozgrywek planowanej na 2026 rok.
Właśnie wtedy zacznie obowiązywać nowy kontrakt telewizyjny, który ma zakładać 10-zespołową ligę i ponad sto meczów w każdym sezonie. Wcześniej niż w 2026 roku takiej reformy nie będzie, bo żaden z klubów nie zgodzi się na tak poważną zmianę, która wiązałaby się ze zmniejszeniem swoich przychodów z kontraktu telewizyjnego.
W tym momencie wprowadzenie KSM (Kalkulowana Średnia Meczowa na podstawie której kluby, przy budowaniu drużyn, muszą się kierować nie tylko ograniczeniami budżetowymi, ale także średnią biegową zawodników) wydaje się nieuniknionym elementem poszerzenia ligi. Dla wszystkich krytyków tego rozwiązania dobrą wiadomością może być jedynie odległy termin reformy. Do tej pory najwięcej mówiło się o wprowadzeniu KSM od 2024 roku.
ZOBACZ WIDEO Canal+ wywalczyło specjalne premie dla najczęściej wygrywających
- Dopiero rozpoczęliśmy dyskusję i wciąż nie wiemy, do czego ona doprowadzi. Wiadomo jednak, że ewentualne powiększenie PGE Ekstraligi do dziesięciu zespołów jest możliwe dopiero od 2026 roku. Na ten moment wydaje się z kolei, że 10-zespołowa liga będzie miała sens jedynie przy obowiązywaniu KSM, który wyrówna szansę beniaminków na zbudowanie mocnych drużyn. Przy takim założeniu KSM musiałby obowiązywać na wszystkich szczeblach rozgrywkowych w Polsce już rok wcześniej, czyli od 2025 roku - mówi prezes PGE Ekstraligi, Wojciech Stępniewski.
- Mogę jedynie zapewnić, że jakakolwiek zmiana przepisów będzie bardzo poważnie przemyślana i przedyskutowana także z Polskim Związkiem Motorowym, nie tylko z władzami poszczególnych klubów. Wyciągnęliśmy wnioski z przeszłości i wiemy jakich błędów unikać. Pewne jest, że o wielkich zmianach w polskim żużlu możemy rozmawiać jedynie w kontekście nowego kontraktu telewizyjnego, czyli nie wcześniej niż od 2025 roku. Jeśli taka zmiana miałaby być wprowadzona, to kluby musiałyby poznać decyzję przed rozpoczęciem sezonu poprzedzającego wprowadzenie zmian - dodaje.
To jednak tak naprawdę dopiero początek dyskusji o możliwej rewolucji w PGE Ekstralidze. Już we wtorek na WP Sportowefakty ukaże się obszerny wywiad z prezesem rozgrywek, Wojciechem Stępniewskim, w którym działacz oceni Ekstraligę U24, wypowie się na temat możliwych zmianach w systemie rozgrywania play-off, zdradzi plany dotyczące zawodników do lat 24., instytucji zagranicznego juniora, czy statusie Rosjan z polskimi paszportami.
Czytaj więcej:
ROW wygrał ważne spotkanie
Wilki straciły lidera