W poniedziałek potwierdziło się to, o czym WP SportoweFakty informowały od kilku dni. Bartosz Zmarzlik poinformował, że po sezonie 2022 pożegna się z Moje Bermudy Stalą Gorzów.
- Do końca myślałem, że się dogadają i nowy prezes "ogarnie" to wszystko na nowo w jakiś sposób i poukłada sprawy tak, że Bartek pozostanie w Gorzowie - mówi nam Bogusław Nowak. - Nie chcę spekulować, przewidywać i przypuszczać, co ostatecznie zadecydowało, ale chyba nazbierało się z ostatnich dwóch-trzech lat - dodaje legenda gorzowskiego klubu.
Czy Stal Gorzów poradzi sobie po odejściu dwukrotnego mistrza świata? - Musi sobie poradzić, ale jak sobie poradzi, to już jest inna sprawa. Nie widzę możliwości, żeby zastąpić Bartka. Nie ma takiego drugiego polskiego zawodnika. Ci, którzy są wartościowi, to kluby już działają na tyle, żeby zatrzymać tych zawodników u siebie. Jest okres transferowy i zapowiada się kilka ciekawych rozwiązań. Drużyny będą w innym układzie. Zobaczymy, jak to się poukłada. Na dzisiaj jest to trudna sytuacja dla Stali. Mam nadzieję, że Bartek do końca pojedzie na najwyższym poziomie - kontynuuje Nowak.
Na szczęście dla kibiców Stali, pozostanie w klubie na sezon 2023 ogłosili już Szymon Woźniak, Martin Vaculik i Anders Thomsen. To właśnie na tej trójce będzie opierać się siła gorzowian. - Gdyby oni odeszli, to byłaby katastrofa. Stal walczyłaby wtedy o pozostanie w PGE Ekstralidze. Ci chłopcy w dobrej formie są gwarantem dobrego poziomu. Niewiele jednak trzeba, żeby któryś z nich wypadł, jak np. teraz Martin Vaculik - podsumował nasz rozmówca.
W najbliższych dniach na portalu WP SportoweFakty ukaże się obszerny wywiad z Bogusławem Nowakiem o Bartoszu Zmarzliku i sytuacji Moje Bermudy Stali Gorzów.
Zobacz także:
- Szereg błędów Startu Gniezno
- Hansen postara się o polski paszport?
ZOBACZ WIDEO Opowiedział prawdę o swoich tunerach. Wybrał nietypowo