Polacy zdominowali turniej w Niemczech, ale w międzyczasie zostali okradzeni!

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Robert Chmiel
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Robert Chmiel

W sobotę w niemieckim Ludwigslust rozegrany został turniej towarzyski z udziałem m.in. polskich żużlowców. Ci zdominowali rywalizację na torze i zainkasowali okazałe puchary. W tym czasie ktoś ich... okradł.

W sobotę obiekt w Ludwigslust był gospodarzem czwartej edycji zmagań w ramach turnieju o nazwie Karl-Heinz Podeyn Pokal.

Zawody główne padły łupem Polaków, bowiem zajęli oni wszystkie trzy miejsca na podium - triumfował Robert Chmiel przed Grzegorzem Zengotą i Patrykiem Wojdyłą.

Zielonogórzanin z ROW-u Rybnik wygrał dodatkowo wyścig w pięcioosobowej obsadzie, który miał swoją osobną dekorację (pełne wyniki TUTAJ).

Reprezentanci Polski w mediach społecznościowych przekazali, że wyjazd do Niemiec miał dla nich gorzko-słodki smak.

O ile cieszą ich dobre występy i zdobycze, o tyle w trakcie zawodów zostali okradzeni. Robert Chmiel przekazał, że na koniec dnia doszło do kradzieży jego zegarka, Wojdyło został bez spodenek, z kolei Zengota stracił buty.

Komentarze (7)
avatar
wroleonidas
23.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No proszę! A przecież to nasi rodacy mają opinię złodziejaszków. Wreszcie się wyjaśniło! 
avatar
zbyszko64
23.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy w momencie kradzieży byli trzeźwi bo nie rozumiem jak ktoś może zdjąć komuś spodenki ,zegarek i jeszcze buty. Owszem wracałem raz z meczu w Gorzowie pociągiem w stanie upojenia i też mi uk Czytaj całość
avatar
mrfreeze
23.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obstawiam, że to żużlowy kibic po robocie na zbiorach szparagów albo ogórków. 
avatar
RECON_1
22.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie.no,musial to byc jakis.naprawde mistrz godny gangunolsena ze takie fanty skroil...az dziw ze koszulki.nie wzial,moglby sie kompletnie ubrac. 
avatar
supermariooo
22.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
akis uliczny magik- gadżeciarz. bo prawdziwy zlodziej ukradł by wszystko