Żużel. Tak wyglądałby jego skład PSŻ-u. Lindbaeck może być zaskoczeniem, ale i... kłopotem [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: David Bellego
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: David Bellego

SpecHouse PSŻ Poznań bardzo szybko zaczął przedstawiać skład na sezon 2023. O tym, kto mógłby zasilić barwy Skorpionów opowiedział w rozmowie z WP SportoweFakty były kapitan drużyny - Marcel Kajzer.

[b]

Konrad Cinkowski, WP SportoweFakty[/b]: SpecHouse PSŻ Poznań był jednym z faworytów 2. Ligi Żużlowej i zrobił to, co do niego należało, czyli wywalczył awans do eWinner 1. Ligi Żużlowej. Czyli sezon na szkolną szóstkę, zgodzisz się?

Marcel Kajzer, były zawodnik i kapitan SpecHouse PSŻ-u Poznań: Zgadzam się w stu procentach. Jeśli cel był jasny i został on zrealizowany w stu procentach, to należy się najwyższa ocena.

Przed rewanżem w Opolu PSŻ miał 16 punktów przewagi. Dziś już wiemy, że to było wystarczająco, ale czy przed meczem brałeś pod uwagę, że Kolejarz może to odrobić, czy byłeś pewny, co do ostatecznych rozstrzygnięć?

Jeśli mam być szczery, to lekkie wątpliwości były, a to było spowodowane faktem, że w Opolu nie wystartował Francis Gusts. Jakby nie patrzeć, to jest to silny punkt drużyny. Dodatkowo opolski tor na pewno jest dużym atutem dla OK Bedmet Kolejarza Opole, co pokazali w rewanżowym meczu. Wygrali, ale jednak nie na tyle wysoko.

ZOBACZ Historyczny sezon Zmarzlika. Prezes klubu wskazał kluczowy aspekt formy mistrza

W Opolu po raz kolejny zaskoczył Kevin Fajfer, który był jednym z ojców sukcesu. Nie masz wrażenia, że to jedno z pozytywnych zaskoczeń tego sezonu w drugiej lidze?

Na pewno znam się z Kevinem z wcześniejszych lat, bo jeździliśmy razem, przebywaliśmy wiele na obozach, a nawet na jednym dzieliliśmy pokój. Kiedy Kevin odszedł z Poznania za czasów młodzieżowców, to byłem trochę zły, bo cała ich rodzina ma metanol we krwi i są walczakami. Cieszy mnie to, że tak mu ten sezon spasował i że pokazał się z dobrej strony. Myślę, że tak jak mówisz, dla wielu był on zaskoczeniem.

Wiemy już, że Kevin Fajfer zostaje w zespole PSŻ-u Poznań. Gdyby to od ciebie zależało, to też dałbyś mu szansę w eWinner 1. Lidze?

Jak najbardziej. Kevin przeszedł do poznańskiej drużyny z pierwszoligowego Startu Gniezno, gdzie uzyskał średnią biegową na poziomie półtora punktu na bieg. Jeśli byłbym trenerem, to dałbym mu szansę. Gdyby jako doparowy dokładał te pięć-siedem punktów, to będzie to ważne ogniwo, ale wiem, że stać go na znacznie więcej.

Kogo jeszcze zostawiłbyś z obecnego składu na sezon 2023?

Na pewno Francisa Gustsa i Jonasa Seiferta-Salka.

Jednym z liderów PSŻ-u Poznań na papierze miał być Kacper Gomólski, ale jego średnia 1,736 w kontekście pierwszej ligi wróży jednak chyba pożegnanie. Co sądzisz?

Kacper jest kolejnym zawodnikiem, który przyszedł z pierwszej ligi. Czy dałbym mu szansę? Myślę, że tak, bo to dobry chłopak i nie raz pokazał, że umie się świetnie ścigać. Wie, co musi poprawić, co w tym roku mu nie pasowało. To jest sport, a sezon sezonowi jest nierówny. Chyba że mówimy o takich nazwiskach, jak Bartosz Zmarzlik, czy Leon Madsen.

Jakub Kozaczyk w wywiadzie TV przyznał, że skład PSŻ Poznań na sezon 2023 jest już gotowy. Kogo nowego ty widziałbyś w ekipie przyszłorocznych Skorpionów? Jestem ciekawy, czy twoja pokrywają się z koncepcją działaczy (pisaliśmy o niej TUTAJ).

Poza Fajferem i wspomnianymi już Gustsem oraz Seifertem-Salkiem, to z zawodników teoretycznie wolnych widziałbym w Poznaniu m.in. Marcina Nowaka, który ma doświadczenie pierwszoligowe, a w Poznaniu już jeździł, więc zna tutejszy klimat. Z krajowych zawodników na pewno wartym uwagi jest jeszcze Mateusz Tonder, który ma papiery na jazdę w pierwszej lidze, ale potrzebuje złapać wiatru w żagle. Ciekawym zawodnikiem pod kątem PSŻ-u byłby też Adrian Gała, ale wiemy już, że zawodnik ten zadeklarował pozostanie w Zdunek Wybrzeżu Gdańsk.

Jeśli chodzi o zawodników o statusie zagranicznym, to potencjał, którego jeszcze nie pokazał, widzę też w Vaclavie Miliku. Na miejscu działaczy zrobiłbym wszystko, by pozyskać znanego już na Golęcinie Davida Bellego, choć wiem, że temat byłby bardzo trudny. Jednak ma on dobre relacje z działaczami, a ponadto miałby tu pewną gwarancję finansową.

Z młodzieżowców ciekawym ruchem dla PSŻ- mogłoby być sprowadzenie Sebastiana Szostaka, który nie raz udowodnił, że potrafił wygrywać na wielu szczeblach juniorskich oraz kolejny talent z kuźni Romana Jankowskiego - Antoni Mencel.

Kozaczyk niedługo po meczu w mediach społecznościowych opublikował zdjęcie z Antonio Lindbaeckiem okraszone komentarzem "Welcome". Czy twoim zdaniem to dobry ruch działaczy w kontekście wzmocnień?

Każdy ma swój punkt widzenia. Jeśli Rune Holta i Chris Harris pasowali do tej drużyny w tym roku, to i Antonio może pasować. Dla mnie to jest na pewno niespodzianka. Antonio może być zarówno wielkim wzmocnieniem, ale i... kłopotem. Jednak jeśli postawi na 100 procent na żużel, to może uda mu się zaskoczyć nas wszystkich.

Największą bolączką będzie formacja młodzieżowa. Tu się wydaje, że najlepszym rozwiązaniem byłoby uśmiechnąć się do Fogo Unii Leszno. Co sądzisz?

To na pewno jest problem, ale nie tylko dla PSŻ-u. Jest szkolenie, pojawiają się nowi zawodnicy, ale to nadal jest za mało i na słabym poziomie. Obserwuję Rawicką Akademię Żużla Sławomira Knopa i widzę, że stamtąd może niedługo wyjść niejeden ciekawy zawodnik i tym samym, nie tylko Kolejarz, ale i inne wielkopolskie kluby na tym skorzystają.

PSŻ w przyszłym sezonie straci również swój duży atut w postaci Francisa Gustsa na pozycji młodzieżowej. Twoim zdaniem to będzie mocno odczuwalna różnica w zespole Tomasza Bajerskiego?

Na pewno było to mocne koło napędowe w drużynie i bardzo pozytywnie mnie ten chłopak zaskoczył. Uważam jednak, że i jako senior sobie poradzi. PSŻ będzie musiał jednak popracować nad młodzieżowcami, bo wystarczy spojrzeć na zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa. Juniorzy robili bardzo dobrą robotę, kiedy któryś z seniorów łapał zadyszkę.

Patrząc na giełdę transferową, to PSŻ Poznań po awansie wcale nie musi być skazany na szybki spadek. Twoim zdaniem celem będzie to, by obronić pierwszą ligę, czy znając ambicje działaczy, to może nawet i walka o play-off?

Też tak mi się wydaje, że celem będzie walka o bycie w czołowej szóste, a tam wiele się może wydarzyć.

Czy tor na Golęcinie może być atutem PSŻ-u, czy raczej mitem jest to, o czym mówi się zawsze w przypadku beniaminka, czyli o nieznajomości toru przez wielu ligowców?

Każdy tor może być, a nawet powinien być atutem miejscowej drużyny. W Poznaniu była przebudowa, a wiemy już, że tor przejdzie kolejną modernizację, więc zawodników czeka nauka go od nowa. Wiem jednak, że działacze oraz trener zrobią wszystko, by im pasowało.

Czytaj także:
Czołowy zawodnik ligi potwierdza duże zainteresowanie!
Junior Sparty Wrocław chciałby znaleźć klub w niższej lidze

Źródło artykułu: