Metalika Recycling Kolejarz Rawicz w ubiegłym sezonie był jednym z faworytów 2. Ligi Żużlowej. Ekipa prowadzona przez Adama Skórnickiego dojechała do półfinałów, gdzie musiała uznać wyższość późniejszego mistrza ligi, SpecHouse PSŻ-u Poznań.
Kibice z dużymi nadziejami patrzyli w przyszły sezon. Wierzyli, że Sławomir Knop zbuduje skład, którego tym razem w drodze po awans nie zatrzyma już nikt.
Nikt nie wiedział, jaki jest plan działacza, choć w środowisku pojawiały się różne głosy, że Kolejarz pojedzie samą młodzieżą, albo że też zrezygnuje z zawodników, którzy na co dzień ścigają się również na Wyspach Brytyjskich. U źródła jednak zweryfikowaliśmy te informacje, które Knop zdementował.
ZOBACZ Trener rozchwytywany jak renomowany zawodnik. Mówi, kiedy wszystko powinno się wyjaśnić
Pięciu pewniaków
Kadra Metalika Recycling Kolejarza Rawicz liczy w tej chwili zapewne większą liczbę zawodników, ale oficjalnie ogłoszonych jest ich zaledwie pięciu. Już jakiś czas temu Niedźwiadki pochwaliły się, że zawarto porozumienie w sprawie dalszych startów w tym klubie przez Ryana Douglasa, który upatrywany jest w roli lidera drużyny prowadzonej przez Macieja Jądera.
W rawickiej ekipie nadal będziemy oglądać również Stevena Goreta, który zakończył w tym sezonie wiek młodzieżowca i w przyszłym roku może stanowić o sile nie tylko w roli seniora, ale również w roli żużlowca w kategorii do lat 24 i do lat 23. Francuz w rozmowie z WP SporoweFakty przyznał, że swoją karierę chce budować małymi krokami, a pozostanie w drugiej lidze, jest dla niego najwłaściwszą decyzją.
Kolejarz może liczyć również na trzech juniorów. Zestawienie otwiera rybniczanin Błażej Wypior, który jest najstarszym z zawodników do lat 21 w tej chwili. Są też dwaj wychowankowie - torunianin Franciszek Majewski oraz leszczynianin Kacper Klimek.
Juniorów szukali poprzez casting i na... Facebooku
Rawiczanie w bardzo nietypowy dla żużla sposób zdecydowali się na zainicjowanie rozmów z potencjalnymi kandydatami do składu. Najpierw zdecydowano się rozegrać towarzyskie zawody, do którego to zawodnicy zgłaszać się mogli sami, ale musieli spełnić pewne kryteria. Dwóch zawodników z największą liczbą punktów miało mieć zapewniony kontrakt na przyszłoroczne rozgrywki (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).
Ostatecznie w turnieju pamięci Floriana Kapały pojawili się różni zawodnicy, także ci, którzy mieli zadeklarowaną przynależność klubową na kolejny rok. Wygrał Krzysztof Sadurski (Cellfast Wilki Krosno) przed Piotrem Świerczem (Unia Tarnów) i Nazarem Parnickim (Fogo Unia Leszno). Jedynym "wolnym" zawodnikiem w dwunastoosobowym składzie był Czech Adam Bednar, który zajął ostatnie miejsce.
W połowie okienka transferowego Kolejarz znów zaskoczył. Na Facebooku pojawił się wpis, z którego dowiedzieliśmy się, że klub szuka młodzieżowca chętnych reprezentować rawickie barwy. Czy to przyniosło oczekiwany skutek?
- Miałem chyba ze dwadzieścia telefonów w tej sprawie, przynajmniej cztery oferty są bardzo interesujące, i chyba zakończą się podpisaniem kontraktów - przyznał Knop w rozmowie z Radiem Elka.
Mają zostać
Damian Dróżdż i Damian Baliński. Pierwszy z nich zdaje sobie sprawę, że zawiódł w tym roku i chciał się odkuć za niepowodzenia (rozmowa z Dróżdżem dostępna jest TUTAJ). Miał kilka ofert, ale brak jakichkolwiek szczegółów z jego otoczenia może wskazywać, że zostanie w Kolejarzu. Tak samo, jak legenda Unii Leszno, która w pewnym momencie była na celowniku Startu Gniezno, ale z tego transferu nic nie wyniknęło.
Wzmocnienia z Danii i Włoch?
Tylko dwóch zawodników - jeden senior oraz jeden mogący startować w roli U23/U24 powoduje konieczność pozyskania jeszcze minimum czterech żużlowców - trzech do podstawowego zestawienia pod numery 9-13 / 1-5 oraz pod 8 i 16. W tej chwili jedynym pewniakiem z nowych twarzy będzie Tomasz Orwat, o którym mówił otwarcie Sławomir Knop w jednym z wywiadów.
To nadal za mało. Z Kolejarzem łączy się dwie zagraniczne postacie. Pierwszą ma być czterokrotny triumfator zawodów Speedway Grand Prix i zarazem dwukrotny zdobywca Drużynowego Pucharu Świata (2006, 2008) - Hans Andersen, u którego to jeszcze niedawno pracował nowy trener Niedźwiadków, czyli Maciej Jąder.
Drugim wzmocnieniem ma być Włoch Paco Castagna. Jakiś czas temu Knop na łamach "Tygodnika Żużlowego" przyznał, że nie boi się dać szansy nieznanym zawodnikom spoza Polski, a jednym z nich ma być, jak mówił: "Fajny Włoch". Czy to będzie syn Armando Castagny, to czas pokaże, ale wszystko na to wskazuje, że dostanie on szansę debiutu w kraju nad Wisłą.
Wtedy poznamy skład
Na razie wątpliwe jest, aby Kolejarz ogłosił jakiekolwiek nazwiska. Wszystko wskazuje na to, że pełna kadra zostanie opublikowana dopiero 6 grudnia, bo na ten dzień zaplanowana jest uroczysta prezentacja Niedźwiadków.
Czytaj także:
Mistrz świata, który 12 lat czeka na debiut w polskiej lidze
Stal Gorzów sięga po 15-latka, który w swoim CV ma medale mistrzostw świata i Europy