W Polsce gale lodowe przeszły już do historii. Tymczasem są miejsca, gdzie kibice chętnie odwiedzają obiekty, gdzie odbywa się tego typu rywalizacja. Turnieje organizowane są m.in. w Stanach Zjednoczonych, ale i za naszą zachodnią granicą.
W Niemczech cykl Drift on Ice jest inicjatywą Ronny'ego Weisa. Doświadczony żużlowiec okazał się w tym roku bardzo niegościnny, bo wygrał wszystkie cztery rundy, a stracił w nich zaledwie jedno "oczko". Właśnie w ostatniej z nich pokonał go Richard Geyer.
Geyer jest obok Weisa czołowym zawodnikiem tego cyklu. Obaj swego czasu rywalizowali nawet w Polsce podczas tego typu imprez w Częstochowie oraz w Toruniu. Geyer w Drift on Ice zajął drugie miejsce, a podium uzupełnił Jacob Bukhave.
W poprzednich turniejach udział brali również m.in. Tero Aarnio (Unia Tarnów), Julian Bielmeier (Trans MF Landshut Devils), czy Patrick Hyjek. Ostatni z wymienionych kilka dni temu wyjechał już jednak na klasyczny tor i kręcił kółka w Lonigo.
Punktacja (za: speedwaya-z.cz):
1. Ronny Weis (Niemcy) - 9+3 (2,1,2,2,2) - 1. miejsce w finale
2. Nicklas Clausen (Dania) - 8+2 (2,1,2,2,1) - 2. miejsce w finale
3. Richard Geyer (Niemcy) - 5+1 (1,2,2,w,d) - 3. miejsce w finale
4. Siergiej Małyszew (Rosja, lic. niemiecka) - 3+3+0 (0,1,0,0,1) - 1. miejsce w barażu - 4. miejsce w finale
5. Jacob Bukhave (Dania) - 3+2 (1,0,1,1,0) - 2. miejsce w barażu
6. Jaroslav Petrak (Czechy) - 2+1 (0,0,0,0,2) - 3. miejsce w barażu
Czytaj także:
Jako nastolatkowie stawali na podium IMŚ. Nie każdemu udało się zrobić karierę
Tyle mu wystarczyło, by przekonać do siebie mistrza Polski
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała