Drużyna Belle Vue Aces od pierwszego biegu miała spotkanie pod kontrolą. Goście nawet przez moment nie zagrozili miejscowym, w szeregach których kapitalne zawody odjechał Brady Kurtz. Australijczyk reprezentujący w Polsce ROW Rybnik zgromadził 14 punktów, a jego jedynym pogromcą okazał się Max Fricke.
Po stronie Leicester Lions zawiódł Nick Morris. Niespełna 29-letni zawodnik nie zalicza początku tegorocznego sezonu do udanych. Słabo prezentuje się też w polskiej lidze, gdzie startuje dla Optibet Lokomotivu Daugavpils.
Punktacja:
Belle Vue Aces - 52 pkt.
9. Daniel Bewley - 8+1 (3,3,1*,1)
10. Norick Bloedorn - 7+1 (1,2*,2,2)
11. Tom Brennan - 9+1 (3,2,2*,2,0)
12. Charles Wright - 6+1 (1,1*,3,1)
13. Brady Kurtz - 14 (3,3,2,3,3)
14. Jaimon Lidsey - 7+1 (3,0,1*,3)
15. Jake Mulford - 1+1 (d,0,1*,0)
Leicester Lions - 38 pkt.
1. Max Fricke - 11 (0,3,1,3,2,2)
2. Justin Sedgmen - 5 (2,0,3,0)
3. Richard Lawson - 5 (2,2,0,1)
4. Chris Harris - 7+2 (0,1*,3,2,1*)
5. Nick Morris - 2+1 (1*,1,w,0)
6. Jake Allen - 5 (2,d,-,3,0)
7. Dan Thompson - 3+1 (1*,2,0,d,-)
Bieg po biegu:
1. (61,10) Bewley, Sedgmen, Bloedorn, Fricke - 4:2 - (4:2)
2. (61,77) Lidsey, Allen, Thompson, Mulford (d) - 3:3 - (7:5)
3. (61,75) Brennan, Lawson, Wright, Harris - 4:2 - (11:7)
4. (61,70) Kurtz, Thompson, Morris, Mulford - 3:3 - (14:10)
5. (61,42) Fricke, Brennan, Wright, Sedgmen - 3:3 - (17:13)
6. (61,82) Bewley, Bloedorn, Morris, Allen (d) - 5:1 - (22:14)
7. (61,71) Kurtz, Lawson, Harris, Lidsey - 3:3 - (25:17)
8. (63,78) Sedgmen, Bloedorn, Mulford, Thompson - 3:3 - (28:20)
9. (61,96) Wright, Brennan, Fricke, Thompson (d) - 5:1 - (33:21)
10. (63,43) Harris, Bloedorn, Bewley, Lawson - 3:3 - (36:24)
11. (62,71) Fricke, Kurtz, Lidsey, Sedgmen - 3:3 - (39:27)
12. (64,55) Allen, Brennan, Lawson, Mulford - 2:4 - (41:31)
13. (62,61) Kurtz, Fricke, Bewley, Morris - 4:2 - (45:33)
14. (63,59) Lidsey, Harris, Wright, Allen - 4:2 - (49:35)
15. (63,29) Kurtz, Fricke, Harris, Brennan - 3:3 - (52:38)
ZOBACZ WIDEO: Miał być następcą Zmarzlika. Były prezes o zjeździe formy juniora. "Do tego się nie przyzna"