Żużel. Wiemy, co z sobotnim turniejem Grand Prix! Działacze mówią o... zawiści

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Fredrikiem Lindgrenem
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Fredrikiem Lindgrenem

W sobotni wieczór czeka nas kolejna runda Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu. Najlepsi zawodnicy globu spotkają się w niemieckim Teterowie, gdzie w ostatnim czasie fatalnie wypadł test toru.

W tym artykule dowiesz się o:

Teterow będzie czwartym przystankiem najlepszych żużlowców świata w walce o punkty w Speedway Grand Prix. W ostatnim czasie jednak więcej niż o samej wizycie Bartosza Zmarzlika i innych mówi się o problemach z tamtejszym torem.

Zawodnicy już w ubiegłym roku mieli olbrzymie problemy w Teterowie. Patryk Dudek mówił otwarcie, że owal rozpadł się już podczas sesji treningowej, a na zawodach mieliśmy bardziej corridę aniżeli ściganie o punkty.

Żużlowcy grzmieli, padło kilka ostrych słów, jak na przykład te Leona Madsena.

Gospodarze Bergring-Areny mieli rok, by poprawić warunki. Testem miał być turniej Auerhahnpokal, ale ten wypadł wręcz fatalnie. Tor się rozpadł na tyle mocno, że zawodnicy odmówili ścigania i przerwano zawody po szesnastym biegu (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek o swoich problemach. "Straszny moment życia i kariery"

W niemieckim środowisku pojawiały się głosy oburzenia zaistniałą sytuacją. Przebąkiwało się nawet o przełożeniu turnieju w Teterowie lub zmianie gospodarza, ale działacze zaprzeczyli tym doniesieniom, informując, że na Grand Prix tor pomoże im przygotować Ole Olsen (szczegóły TUTAJ).

- Po Grand Prix w 2022 roku światowa federacja FIM nakazała nam usunięcie kamieni z toru. Wiosną tego roku ponownie usunęliśmy nawierzchnię, jak to było w 2018 roku i zastąpiliśmy ją zupełnie nowym materiałem. Niestety, założenie, że to zadziała, nie zdało egzaminu - mówi menadżer rundy w Teterowie, Adi Schlaak w rozmowie ze speedweek.com.

Schlaak przyznał, że nowy zespół torowy codziennie pracuje nad tym, aby warunki w sobotni wieczór były optymalne. - Dzięki wsparciu specjalistycznej firmy i wskazówkom Ole Olsena udało nam się naprawić tor. Oficjalna akceptacja dwóch przedstawicieli FIM przebiegła pomyślnie - dodał działacz.

Niemiec zaskoczył również swoją wypowiedzią w zakresie krytyki, jaka spadła na miejscowy klub. O ile nie podważył on kwestii związanych z torem, o tyle uważa, że dużą rolę w nagonce na nich odegrała... zazdrość przedstawicieli innych regionów w zakresie organizacji zawodów właśnie na Bergring Arenie.

Czytaj także:
Nowy junior w składzie FNS KS Apatora Toruń?
Zdobył dwa tytuły mistrza świata. Kończy karierę w wieku 21 lat

Komentarze (10)
avatar
Kejsi King PL
10.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego na siłę jechać na jakiś niebezpiecznych, czy nudnych dla widowiska torach lub sztucznie usypanych. Mało to mamy torów np. w Polsce. Częstochowa by przygotowała świetny tor do walki, cz Czytaj całość
avatar
Many74 Gniezno
9.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie można ileś razy zwracać uwagi tylko po prostu przenieść grand prix czy to takie trudne przecież chętnych z organizacji grand prix podejrzewam byłaby masa , podczas covidu Polacy ratowali żu Czytaj całość
avatar
Mtb
9.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I co polscy zuzlowcy zbojkotują,że tor nieregulaminowy czy pojadą? Czy tylko Tor w Krośnie im przeszkadza? 
avatar
Kamil84
9.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oni NAPRAWDE wiedzo!!!! jest szok , niedowierzanie? jest!! 
avatar
gardener
9.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Typowe Szwaby - "oburzone" bo ktoś im uwagę zwraca