Żużel. Niecodzienna sytuacja w Zielonej Górze. Potrzebna była powtórka wyścigu

Rzadko zdarza się, ale jednak, że osoba funkcyjna popełni błąd podczas swojej pracy na zawodach żużlowych. Tak było w Zielonej Górze, gdzie kierownik startu pomylił liczbę okrążeń.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Michał Curzytek WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Michał Curzytek
Enea Falubaz Zielona Góra sobotnie starcie ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk rozpoczął od dwóch mocnych uderzeń, dzięki którym udało im się wyjść na prowadzenie 10:2.

Drugi wyścig trzeba było jednak rozgrywać dwukrotnie. W pierwszej odsłonie upadł Bartosz Tyburski, ale to nie to zdarzenie wymusiło na arbitrze zarządzenie powtórki. Otóż błąd popełnił kierownik startu, który pomylił flagi i zawodnicy do 21. roku życia nie przejechali czterech, a trzy okrążenia.

W powtórce ponownie para gospodarzy nie miała problemów z odniesieniem podwójnego zwycięstwa. Tym razem jednak pierwszy linię mety minął Curzytek, a nie Borowiak.

NovyHotel Falubaz Zielona Góra
Energa Wybrzeże Gdańsk
59:31 Bieg .

Relacja Live

Czytaj także:
Kolejna bójka żużlowców w Wielkiej Brytanii. Ukarany zawodnik H. Skrzydlewska Orła Łódź
KS Apator chce przebudować pion szkoleniowy. Pojawią się nowe nazwiska

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Krużyński, Lidsey i Dowhan


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy kierownik startu powinien zostać ukarany?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×