Żużel. Po tym transferze Motor odjedzie całej lidze. Nawet Sparta zostanie daleko w tyle?
Najważniejsze karty na giełdzie transferowej w PGE Ekstralidze zostały rozdane. W ocenie Ireneusza Macieja Zmory za rok liga będzie toczyć się pod wyraźne dyktando Platinum Motoru Lublin, który osiągnął olbrzymią przewagę nad resztą stawki.
- W mojej ocenie skład lublinian nie będzie lepszy niż w tym sezonie. A na pewno nie mamy mowy o jakimś dużym skoku jakościowym. Siła rażenia będzie porównywalna. Problem polega jednak na tym, że różnica pomiędzy Motorem a kolejnymi zespołami stanie się jeszcze większa, więc możemy mieć ligę z wyraźną dominacją jednego zespołu - przekonuje były prezes Stali Gorzów.
Zmora uważa, że Platinum Motor odejdzie reszcie ligi, jeśli potwierdzą się informacje o transferze Wiktora Przyjemskiego z Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Drugą siłą ligi będzie natomiast Betard Sparta Wrocław, która w ocenie byłego szefa Stali będzie mogła rywalizować z Platinum Motorem tylko na pozycji U24, bo Bartłomiej Kowalski wcale nie musi być gorszym zawodnikiem od Mateusza Cierniaka.
ZOBACZ WIDEO: Michał Świącik o zmianach w sztabie szkoleniowym WłókniarzaJeśli prognozy byłego prezesa Stali się potwierdzą, to za rok kibice będą emocjonować się bardziej walką nie o złoty medal, ale o kolejne pozycje. - Wydaje mi się, że zespołem, który znajdzie się za plecami lublinian i wrocławian może być ebut.pl Stal. Jeśli do tego klubu trafi Jakub Miśkowiak, to gorzowianie będą nieco silniejszym zespołem i mogą włączyć się do walki o medale. Pewnie zrobiliby to już nawet w tym roku, ale plany pokrzyżowała kontuzja Andersa Thomsena - podsumowuje były działacz.
Zobacz także:
Arged Malesa nie zostanie dopuszczona do ligi?
Co z kasą dla GKM-u?
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>