Żużel. Prawie 40 debiutantów. Jeden z nich był już po trzydziestce

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Bańbor.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Bańbor.

Blisko czterdziestu zawodników, których oglądaliśmy w tym sezonie w polskich ligach żużlowych, czyniło to po raz pierwszy. W tym gronie mieliśmy m.in. wielu krajowych młodzieżowców.

W PGE Ekstralidze w tym sezonie pojawiło się trzynastu nowych zawodników - pięciu młodzieżowców oraz ośmiu obcokrajowców. Czterech z nich osiągnęło dopiero 16. rok życia, który dawał zielone światło na start w rozgrywkach ligowych - Kacper Andrzejewski, Bartosz Bańbor, Kacper Halkiewicz i Kevin Małkiewicz, z kolei 17-letnim debiutantem został Oskar Rumiński.

Najlepiej radzili sobie Bańbor i Małkiewicz. Obaj przebojem wdarli się do najlepszej ligi świata i sporo w niej namieszali. Wiatru sporo narobił także Andrzejewski, a pierwsze szlify zbierali Halkiewicz z Rumińskim, którzy pokazali, że drzemie w nich potencjał, ale dużo pracy jeszcze przed nimi.

Nie zabrakło także doświadczonych seniorów. Takimi byli na pewno Antti Vuolas i Anton Karlsson, którzy na co dzień ścigali się w U24 Ekstralidze, ale problemy kadrowe w Platinum Motorze Lublin i Tauron Włókniarzu Częstochowa były dla nich szansą. Obaj zaliczyli jednak epizody, które pozwoliły im się wpisać do historii PGE Ekstraligi.

ZOBACZ WIDEO: Dominik Kubera z medalem w Grand Prix? Menedżer nie ma wątpliwości

Swoje szanse w najlepszej lidze świata dostali również m.in. Connor BaileyMaurice Brown, Nicolai Heiselberg oraz Mathias Pollestad i Emil Poertner.

W 1. Lidze Żużlowej w tym roku zadebiutowało pięciu zawodników: Julian Bielmeier i Mario Hausl (Trans MF Landshut Devils), Kamil Winkler (ROW Rybnik), Kacper Teska (InvestHousePlus PSŻ Poznań) oraz Bartosz Tyburski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk). Najbardziej zapracowanym z tego grona był oczywiście Teska, który wystartował w 43 wyścigach i zdobył w nich 22 punkty oraz 4 bonusy.

Sporo nowych nazwisk pojawiło się w 2. Lidze Żużlowej. Nie zabrakło takich, którzy swoje występy mogą policzyć na palcach jednej ręki, ale byli też tacy, którzy startowali dużo i z niezłymi wynikami. Na pewno wyróżnić tu trzeba m.in. braci Knudsenów - Jonasa i Jespera, Franciszka Majewskiego, którzy wyrobili sobie dobrą reklamę i zainteresowali sobą ekstraligowców.

Nie zabrakło też już dosyć doświadczonych debiutantów. Daniel Henderson pierwszy mecz ligowy w kraju nad Wisłą odjechał w wieku 32 lat, z kolei Jye Etheridge - 28. Ten drugi już od kilku sezonów wiązał się z polskimi klubami, ale nie miał szczęścia do tego, by w końcu dostać powołanie.

W gronie debiutantów pojawili się również: Patryk Budniak, Jędrzej Chmura, Jakub Fabisz, Jan Heleniak, Kacper Klimek, Patryk Nater, Kacper Linek-Rekus, Kacper WardulińskiDaniel Klima, Dan Gilkes, Anże Grmek, Nikita Kaulins, Espen Sola, James Pearson.

Przeczytaj także:
- Symboliczna chwila w Apatorze. Uczeń zastąpi mistrza
- Mają bardzo egzotyczne korzenie. Mogą stanowić duet w polskiej lidze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty