Żużel. Złoty sezon Zmarzlika. Wszystkich zwycięstw pozbawił go Janowski

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Wyśmienity sezon ma za sobą Bartosz Zmarzlik. Triumfy odniósł niemalże na wszystkich frontach, na których przyszło mu startować, tj. zarówno indywidualnych, jak i drużynowych. Wyjątek stanowią dwa, w których na drodze stawał mu Maciej Janowski.

W piątek na swoich profilach w mediach społecznościowych czterokrotny indywidualny mistrz świata pochwalił się sukcesami, jakie osiągnął w 2023 roku. Lista doprawdy jest długa i imponująca. Są na nim same pierwsze miejsca (w większości oznaczające złoty medal) i jedno drugie. Ten wyjątek stanowi finałowy turniej Złotego Kasku na początku sezonu, skądinąd niezwykle pasjonujący.

Bartosz Zmarzlik na torze w Opolu był drugi, ulegając tylko Maciejowi Janowskiemu. Przegrana z wrocławianinem to jednak żadna ujma, zresztą w późniejszym cyklu trzech turniejów w Indywidualnych Mistrzostwach Polski obaj zamienili się miejscami. W dwóch najważniejszych krajowych solowych zmaganiach obaj więc podzielili się prestiżowymi triumfami.

Jeszcze w kwietniu Zmarzlik wygrał zawody w PGE IMME, z nowym klubem z Lublina Mistrzostwa Polski Par Klubowych, a wraz z kadrą Drużynowe Mistrzostwa Europy. Kolejne złote krążki przyszły później. Były wspomniane IMP, ale przede wszystkim Indywidualne Mistrzostwa Świata we wrześniu oraz lipcowy Drużynowy Puchar Świata, którego zdobycie przez reprezentację Polski zapewnił w decydującym wyścigu... Janowski.

ZOBACZ WIDEO: Kubera z medalem w Grand Prix? Menadżer nie ma wątpliwości

Z pewnością Zmarzlik bardzo ceni sobie złoto w Drużynowych Mistrzostwach Polski, do którego poprowadził we wrześniu Platinum Motor, stając się jego bezapelacyjnym liderem i zarazem trzeci raz z rzędu będąc najskuteczniejszym żużlowcem PGE Ekstraligi. Nieźle spisał się też zespół Polaka z ligi szwedzkiej - Lejonen Gislaved, które dojechało do półfinału play-off. Tam lepszy okazał się przyszły mistrz - Dackarna Malilla. Gwoli ścisłości reprezentantem tej ekipy w Bauhaus-Ligan był... Maciej Janowski, który w pierwszym meczu ze Zmarzlikiem i spółką był niepokonany, prowadząc zespół do wygranej.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Janowski szybki jak strzała. W taki sposób pokonał Vaculika [WIDEO]
Oni zwykle są w ścisłej czołówce. Zmarzlik, Madsen i Vaculik z kilkuletnią serią

Źródło artykułu: WP SportoweFakty