Norick Bloedorn nie ukrywa, że jazda na zapleczu PGE Ekstraligi jest bardzo ważna dla rozwoju jego kariery. Niemiec zdecydował się na zmiany i w przyszłym sezonie spróbuje swoich sił poza Trans MF Landshut Devils.
Wykorzystał to Krzysztof Mrozek, który zwerbował utalentowanego nastolatka do Innpro ROW-u Rybnik.
- Jak dotąd mogę wskazać tylko pozytywne rzeczy w tej kwestii. Nie mogę się doczekać sezonu, mam nadzieję, że dobrego sezonu z nowym zespołem i kolegami. Oczywiście sądzę, że będę mógł skorzystać z doświadczeń innych zawodników - przyznał Bloedorn w rozmowie z ekstraliga.pl.
Zawodnik przyznał, że w jego opinii ROW dysponuje bardzo dobrym zespołem, który może wiele zdziałać w Speedway 2. Ekstralidze. Wierzy, że poradzi sobie ze zmianą kategorii wyścigowej z młodzieżowca na U24. Chce poprawić swoją średnią i to jest jeden z celów, do których realizacji będzie dążył.
ZOBACZ WIDEO: Rekordowy budżet Apatora. Ile brakuje torunianom do walki o mistrzostwo?
- Jeśli chodzi o SGP2, to w 2023 roku nie przebiegało w tych zawodach wszystko tak, jakbym sobie założył. Muszę dołożyć jakości do swojej jazdy i wyników, liczę na dobre miejsce w nowym sezonie w SGP2 - dodał żużlowiec.
Bloedorn w ramach przygotowań do nowego sezonu poza zajęciami ogólnorozwojowymi planuje m.in. urlop na narty oraz wyjazd do Włoch, gdzie będzie mu dane pojeździć na motocrossie. W połowie lutego zamierza rozpocząć treningi zużlowe.
Czytaj także:
- Mistrz świata może okazać się jokerem
- Nie zniechęcił się do żużla