Kilka dni temu pisaliśmy, że ebut.pl Stal Gorzów sezon 2022 zakończyła z zyskiem 387 tysięcy złotych, co było trzecim najlepszym wynikiem w PGE Ekstralidze (więcej TUTAJ).
W trakcie śniadania prasowego prezes klubu zdradził, że sporo znaczenie mają szybko rosnące koszty związane z mediami, które w ubiegłym roku, w porównaniu z 2021, wzrosły ponad trzykrotnie.
- W sezonie 2021 za media na stadionie zapłaciliśmy 202 tysiące złotych netto. W następnym było to 470 tysięcy, a w ostatnim roku już 704 tysiące złotych. Jeden mecz, licząc ochronę, media i całą resztę, ale bez punktówki, to około 300 tysięcy złotych netto - cytuje Waldemara Sadowskiego portal gazetalubuska.pl. Łatwo policzyć, że w sezonie ta kwota może dojść do blisko trzech milionów złotych.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące słowa posła Koalicji Obywatelskiej. "Takich rozmów też nie było"
Tematów w trakcie spotkania było więcej. Nie zabrakło oczywiście kwestii Memoriału Edwarda Jancarza, który rozpocznie się 30 marca o godzinie 13:30. Start do pierwszego biegu ruszy 30 minut później. Na stadionie powinno pojawić się wielu byłych zawodników Stali. - Gary Havelock już potwierdził przybycie. Na 99 procent przyjedzie Tony Rickardsson, ma być też Jason Crump. Zaproszenia otrzymali również m.in. Tomasz Gollob, Rune Holta, Hans Nielsen, Billy Hamill czy Antal Kocso - zdradził działacz.
Z tymi wszystkimi osobami kibice będą mogli spotkać się na parkingu pod stadionem. Dzień rozegrania zawodów to też oczywiście Wielka Sobota, dlatego prawdopodobne, że fani będą mogli przyjść z koszyczkami, ponieważ odbędzie się dla nich błogosławieństwo pokarmów. Oprócz porozmawiania i zrobienia sobie zdjęcia z byłymi żużlowcami będzie można również obejrzeć stare motocykle żużlowe. Ten event odbędzie się, nawet jeśli sam turniej nie dojdzie do skutku z powodu złych warunków atmosferycznych.
Pula nagród w memoriale to około 150 tysięcy złotych, a zwycięzca będzie mógł liczyć na 25 tysięcy zł. Kilka dni wcześniej odbędzie się także odsłonięcie tablicy upamiętniającej jednego z tryumfatorów tych prestiżowych zawodów (więcej pisaliśmy o tym TUTAJ). Teraz uhonorowany zostanie Przemysław Pawlicki, który wygrał w 2019 roku.
Czytaj także:
- "Im mniej się mówi, tym korzystniej". Ocenia ekspertów telewizyjnych
- Żużel. Szalenie wyrównany był to sezon w Ekstralidze. Apator dokonał cudu pod Jasną Górą