Żużel. Majewski szczerze o Jabłońskim. "Już mi się nie chciało słuchać"

WP SportoweFakty / Julia Podlewska/ Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Mirosław Jabłoński (po lewej) i Marcin Majewski (po prawej)
WP SportoweFakty / Julia Podlewska/ Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Mirosław Jabłoński (po lewej) i Marcin Majewski (po prawej)

- Każdy jest kowalem własnego losu. Uważam, że czasami ponosi go jakaś fantazja - powiedział Marcin Majewski, były szef żużla Canal+ i przełożony Mirosława Jabłońskiego. Czy wychowanek Startu musiał być hamowany w trakcie pacy w stacji telewizyjnej?

W tym artykule dowiesz się o:

Mirosław Jabłoński od lat znany był ze swoich różnych poglądów na niektóre sprawy związane z żużlem. Często było one zupełnie inne niż pozostałych osób. Będąc jednak przez kilka lat ekspertem w Canal+ nigdy aż w tak dosadnych słowach nie komentował zdarzeń w "czarnym sporcie". Czy w takim razie były żużlowiec był hamowany przez swoich przełożonych?

- Czasami mieliśmy rozmowy na ten temat. Momentami już mi się nie chciało słuchać o niektórych sprawach, jak na przykład równania torów i mu to mówiłem - odpowiedział w Magazynie PGE Ekstraligi Marcin Majewski, były szef żużla w Canal+.

Wychowanek Startu Gniezno od początku sezonu kilka razy za pośrednictwem mediów społecznościowych podzielił się swoimi opiniami na niektóre tematy. Na początku kwietnia odniósł się do upadku Przemysława Pawlickiego. 39-latek stwierdził, że kapitan Falubazu nie miał innej możliwości zachowania się, ponieważ gdyby nie zwolnił i nie zaczął skręcać w prawo, to zostałby powalony przez Rasmusa Jensena. A tak doszło tylko do drobnego kontaktu. - Pierwszy łuk i zabijamy widowisko - napisał na Facebooku (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Co czeka Roberta Kościechę? Klarowna deklaracja prezesa GKM-u

Pod koniec maja odniósł się do skandalu w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie Michał Sasień orzekł podwójny walkower. - Ekstralipa!!! Mieć tak w du... kibiców - dramat!!! To nie wina sędziego! On nie chce jechać tego meczu, ale są ludzie, którzy mu każą jechać!!! Mam nadzieję, że uda mi się namówić osoby, które były przy takiej sytuacji na przykład w zeszłym roku, gdzie sędzia przez telefon na głośnomówiącym dostał rozkaz jechania meczu mimo złych warunków - przekazał wówczas (pisownia oryginalna - dop.red.) (więcej TUTAJ).

Gdy Komisja Orzekająca Ligi ukarała żużlowców za całe zdarzenie, znów podzielił się swoimi opiniami. - Zawodnicy staną się jak zwierzęta w cyrku tresowane, bez możliwości wyrażenia swojego zdania!!! Bez zawodników nie ma zawodów!!! Trzeba doprowadzić do zmian żeby zawodników traktować jako współpracowników a nie niewolników!!! - napisał były żużlowiec (pisownia oryginalna - dop.red.).

- Szkoda tylko, że to moje marzenie ale jak tak się nie stanie to jest to początek końca żużla, a ja dzisiaj zamiast iść na żużel w Gnieźnie pójdę na mecz hokeja na trawie… Nie sądziłem, że jest mi ktoś w stanie tak obrzydzić żużel… - dodał. (pisownia oryginalna - dop.red.) (więcej TUTAJ).

Jak przyznał Marcin Majewski, z niektórymi rzeczami osobiście zgadza się z Jabłońskim, a z innymi wręcz przeciwnie. - Każdy jest kowalem własnego losu. Uważam, że czasami ponosi go jakaś fantazja. Natomiast ma prawo do wyrażania swoich opinii - podsumował gość naszego programu.

Czytaj także:
- Menedżer ma dość ciągłych pytań o Bewleya. "Musimy to uszanować"
- To on ich zawodzi najbardziej. "Będziemy próbowali kogoś sprowadzić"

Komentarze (21)
avatar
Grzegorz Gajewski
16.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Marcin Majewski na jakiej podstawie podważa opinię kogoś kto ścigał się na żużlu??? Dla niego to wszyscy muszą jechać w każdych warunkach bo zawody lecą na żywo, a to czy ktoś zostanie inwalidą Czytaj całość
avatar
tomala19780701
15.06.2024
Zgłoś do moderacji
8
2
Odpowiedz
Moim zdaniem Mirek mówi to co myśli, a że w tv nie pozwalają to ich problem. Prawdziwy sport znika, teraz biznes się liczy... 
avatar
Krzysztof Dobrowolski
15.06.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Drodzy fani speedwaya każdy ma prawo wypowiedzieć się tak jak czyje czy widzi każdy ma swój styl jest wolność słowa . Ale też każdy inaczej to czuję i odbiera . Komentator który nigdy nie jecha Czytaj całość
avatar
Tubylec80
15.06.2024
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
A mi się Jabol podobał bo takie stwory jak np wrzeszczącego Noskowicza Cenzura Pietruchy czy Dryły nie idzie słuchać 
avatar
Azer
15.06.2024
Zgłoś do moderacji
16
11
Odpowiedz
Duet Jabłoński - Dryla ta było wielkie nieporozumienie, tak samo ta kicha która robili w trakcie transmisji jak również ten ich gniot młody junak. Jabłońskiego już nie ma, czekam aż wywala Drył Czytaj całość