Sebastian Szostak świetnie radził sobie w łotewskiej Rydze. Rundę zasadniczą SGP2 zakończył na drugiej pozycji i miał realną szansę na to, by powalczyć o finał. W półfinale jednak zaliczył groźny upadek. Choć do parku maszyn wrócił o własnych siłach, to z grymasem bólu udał się do medyków, a następnie został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania.
Niespełna 21-letni żużlowiec miał problemy z oddychaniem i wzięto pod uwagę, że to może być uraz żeber lub kręgosłupa. Wiemy już, że uszkodzony został jeden z kręgów, co na pewno wyklucza Szostaka z występu w niedzielnym meczu Arged Malesy Ostrów z Abramczyk Polonią Bydgoszcz w ramach rewanżu półfinału Metalkas 2. Ekstraligi.
Niewykluczone, że to dla Szostaka koniec sezonu. Może mówić on z pewnością o olbrzymim pechu i straconą szansą na największy sukces w karierze, czyli medal mistrzostw świata juniorów. Po dwóch rundach Polak zajmuje czwartą pozycję i do trzeciego Mikkela Andersena traci trzy oczka, a do drugiego Nazara Parnickiego - pięć.
Czytaj także:
- Maciej Janowski może opuścić Betard Spartę?!
- Polak uda się do Australii. Sprawdzi się na tle byłych mistrzów świata
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Przyjemski, Miśkowiak i Rusiecki