Żużel. Czesi szykują się do swojego święta. Pierwsi uczestnicy wyjątkowego wydarzenia

WP SportoweFakty / Michał Krupa /  Na zdjęciu: Adam Ellis, Matej Zagar, Nicolas Covatti, Oliver Berntzon, Vaclav Milik
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Adam Ellis, Matej Zagar, Nicolas Covatti, Oliver Berntzon, Vaclav Milik

Wielkimi krokami zbliża się coroczny klasyk na czeskiej ziemi, czyli rywalizacja o Zlatę Stuhę oraz Zlatę Prilbę. Znamy już pierwszych uczestników tego wydarzenia, w którym udział wezmą m.in. Polacy.

Fani czarnego sportu, którzy na początku października wybiorą się na żużlowy długi weekend do Pardubic, na brak ścigania narzekać nie będą. Na tamtejszym obiekcie odbędą się aż cztery międzynarodowe wydarzenia, a to wszystko w zaledwie 48 godzin! To jest prawdziwe święto speedwaya, na które zjeżdżają się fani z całej Europy.

Tegoroczna rywalizacja w Pardubicach rozpocznie się 4 października turniejem w ramach Grand Prix Challenge, w którym udział wezmą: Patryk Dudek, Dominik Kubera. Przemysław Pawlicki i Kacper Woryna. Dzień później fanów czeka batalia o punkty w mistrzostwach świata we flat tracku oraz 50. Zlata Stuha, która skierowana jest dla zawodników do 21. roku życia.

Udział w niej weźmie 24 zawodników. Na liście startowej, którą pochwalili się organizatorzy, widnieją m.in. Michael West, Mikkel Andersen, Villads Nagel, Leon Flint, Norick Bloedorn, Mathias Pollestad, czy liczna grupa czeskich jeźdźców z Adamem Bednarem na czele. Na razie są trzy niewiadome - niewykluczone, że w temacie właśnie polskich żużlowców. Na razie możemy w obsadzie spotkać Sebastiana Szostaka, ale wiemy już, że jego sezon dobiegł końca i do Pardubic nie uda mu się przyjechać. Przynajmniej nie w roli uczestnika Zlatej Stuhy.

ZOBACZ WIDEO: Tajemnicze kulisy odejścia Jabłońskiego z telewizji

Weekend w Czechach zwieńczy 76. Zlata Prilba mesta Pardubic. Wydarzenie jedyne w swoim rodzaju, które podobnie jak Stuha - rozgrywane jest w sześcioosobowych składach i z podziałem na grupy. Na starcie pojawi się 36 zawodników, a swój udział potwierdzili już m.in. Mads Hansen, Kai Huckenbeck, Timo Lahti oraz dwóch Polaków - Patryk Dudek i Jakub Jamróg.

W przypadku Dudka jednak trzeba postawić znak zapytania. Polaka w tym czasie może czekać występ w polskiej PGE Ekstralidze, choć na razie nie są znane nowe daty spotkań o medale Drużynowych Mistrzostw Polski.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty