Powtórka z rozrywki. Podobnie jak przed rokiem KSM - Kolejarz 48:45 (relacja)

Paweł Januszewski 01.05.2008, 21:47

KSM Krosno pokonał Kolejarza Opole po emocjonującym pojedynku 48:45. Była to pierwsza wygrana jeźdźców z Podkarpacia w tym sezonie. Znakomite wrażenie w zespole krośnieńskim pozostawili po sobie Czesi Jaros i Wolff oraz bardzo waleczny Druchniak W zespole Kolejarza na wyróżnienie zasłużyli Rembas i Dąbrowski.

W tym artykule dowiesz się o:

Krajowa Liga Żużlowa

KSM Krosno

OK Kolejarz Opole

Zawody rozpoczęły się od wygranej ”Wilków” w biegu młodzieżowym. Po znakomitym starcie Grzegorz Szyszka dowiózł do mety trzy punkty. W kolejnym biegu zwyciężył Robert Flis. Jak się później okazało, wychowankowi Stali Gorzów odnowiła się w tym wyścigu kontuzja i był to jego jedyny występ w całym meczu. W gonitwie trzeciej świetnie ze startu wyszedł Piotr Rembas, ale został łatwo wyprzedzony przez parę gospodarzy. W czwartej odsłonie kibice ujrzeli ładną walkę pomiędzy Richardem Wolffem a Sławomirem Dąbrowskim. Górą okazał się zawodnik gospodarzy, który minął opolskiego młodzieżowca na drugim łuku trzeciego okrążenia. Czech błysnął także w biegu szóstym, kiedy to po przegranym starcie minął parę Kolejarza na dystansie. W wyścigu siódmym najlepiej ze startu wyszła para KSM, jednak najpierw atakiem na pograniczu faulu Tomasza Łukaszewicza wyprzedził Rafał Fleger, a wkrótce także Adam Czechowicz i z podwójnego zwycięstwa miejscowych zrobił się remis.

Po 8 biegach wynik brzmiał 27:21 dla gospodarzy. Gonitwa dziewiąta była niezwykle dramatyczna. Świetnie ze startu wyszedł Łukaszewicz, który wypchnął na pierwszym łuku pod bandę Rembasa, z czego skorzystał Bartosz Kasprowiak. Gdy wydawało się, że kibice będą się mogli cieszyć z drugiego w tym meczu ”dubletu”, wychowankowi leszczyńskiej Unii pękł łańcuszek, na skutek czego upadł na tor i został wykluczony. Jak się okazało doznał kontuzji barku i nie mógł kontynuować zawodów. W powtórce Kasprowiak nie sprostał parze gości, w skutek czego przewaga KSM zmalała do dwóch ”oczek”. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Para Jan Jaros - Wojciech Druchniak nie dała szans Czechowiczowi i Fliegerowi. W odsłonie jedenastej o sporym pechu może mówić Piotr Rembas, któremu na prowadzeniu zdefektował motocykl.

Kolejne dramatyczne chwile kibice przeżywali w wyścigu dwunastym. Ze startu uciekł Druchniak, a za jego plecami trwała zażarta walka. Na wyjściu z pierwszego wirażu Sławomir Dąbrowski wypchnął Jarosa pod bandę, gdzie próbował atakować Adam Pawliczek. Na skutek tego Czech i wychowanek ROW-u Rybnik upadli na tor. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Po tym incydencie ”zagotowało się” w parku maszyn, gdzie emocje musiał studzić sędzia zawodów. W czteroosobowej powtórce najlepszy był Jaros.

Przed biegami nominowanymi krośnianie prowadzili różnicą 10 punktów, dzięki czemu goście mogli wykorzystać złotą rezerwę taktyczną. Jako „Joker” w 14. wyścigu pojechał Rembas i po dobrym starcie dowiózł zwycięstwo do mety i zdobył 6 punktów. Jego partner z pary Adam Czechowicz przyjechał jako trzeci i na tablicy wyników było 46:41. W ostatnim biegu najlepszy był Dąbrowski, który wygrał przed Wolffem, Lyngso i Jarosem, przez co ostatecznie „Wilki” zwyciężyły 48:45, czyli dokładnie w takim samym stosunku, jak w zeszłym sezonie.

Kolejarz Opole

1. Adam Pawliczek 5 (0,2,1,2)

2. Robert Flis 3 (3,-,-,-,-)

3. Piotr Rembas 12 (1,2,3,d,6)

4. Brian Lyngso 7+2 (0,1*,2*,3,1)

5. Adam Czechowicz 6+2 (1*,1*,1,2,1)

6. Rafał Fleger 2 (-,2,0,-)

7. Sławomir Dąbrowski 10 (2,2,3,d,0,3)

8. Lars Hansen 0 (0,0)

KSM Krosno

9. Tomasz Łukaszewicz 1+1 (1*,0,w,-)

10. Bartosz Kasprowiak 7 (2,3,1,1,0)