Żużel. Wilki wracają na swój tor po dłuższej przerwie. Zamierzają wziąć rewanż na Stali

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: żużlowcy Cellfast Wilków Krosno
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: żużlowcy Cellfast Wilków Krosno

Trochę ponad półtora miesiąca muszą czekać kibice w Krośnie, aby ponownie obejrzeć Cellfast Wilki w akcji na własnym obiekcie. W sobotę podejmą Texom Stal, czyli lokalnego przeciwnika, z którym w ubiegłym sezonie stoczyły dość niecodzienny dwumecz.

W 2024 roku dwumecz Cellfast Wilków Krosno z Texom Stalą Rzeszów okazał się wręcz szalony. Najpierw pod koniec kwietnia na torze drugiej z tych drużyn goście z miasta szkła, notujący wówczas świetny start sezonu, odjechali wspaniałe zawody i wygrali 51:39. Gdy przyszło do rewanżu po dwóch miesiącach, krośnianie byli pod formą i ulegli u siebie... 40:50. Niewiele więc brakowało do tego, by to ówczesny rzeszowski beniaminek zgarnął bonus.

Teraz podkarpackie zespoły zmierzą się ze sobą premierowo dopiero w połowie czerwca w ramach 7. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi. Tym razem jako pierwsze pojadą u siebie Wilki i z pewnością to im daje się większe szanse na zwycięstwo. Nie tylko z uwagi na większy niż rok temu handicap toru, ale również aktualny potencjał kadrowy.

ZOBACZ WIDEO: Był rozchwytywany na rynku transferowym. Mateusz Cierniak zdradził, gdzie będzie startować w sezonie 2026

Po niedawnym powrocie po kontuzji Mathiasa Pollestada drużyna z Legionów jest silniejsza i ma taktycznie większe pole manewru. Utalentowany jeździec z Norwegii, który awizowany został do podstawowego składu, w tym roku jeszcze na domowym owalu w lidze nie jechał, jednak dyspozycja z ostatnich dni pozwala optymistycznie patrzeć na jego debiut w Krośnie.

Z drugiej strony trzeba pamiętać, że Wilki długo czekają na to, by przystąpić do trzeciego w tej kampanii spotkania na swoim terenie. W maju przełożony został pojedynek z tarnowianami, więc przerwa między sobotnim meczem ze Stalą a drugim kwietniowym z Hunters PSŻ-em Poznań (52:38) wyniesie aż 48 dni. Jak na to, że sezon żużlowy nie jest z gumy to duża przerwa.

Dość nieobliczalnym zespołem są natomiast goście zbliżających się podkarpackich derbów. "Żurawie" w większości dotychczasowych spotkań toczyły zacięte rywalizacje, w których porażki odnotowały ostatecznie tylko z faworytami ligi z Bydgoszczy (wyjazd) i Leszna (dom). Przeciwko Wilkom trudno sądzić, co będą w stanie pokazać. Ani jednego reprezentanta Stali nie ma dla przykładu w TOP10 listy klasyfikacyjnej ustalanej na podstawie średniej biegowej. Przed derbami wiadomo, że poza wyjściowym składem znajduje się David Bellego. Francuz przegrywa na razie rywalizację z Jacobem Thorssellem.

Jak doskonale środowisko żużlowe pamięta, pod koniec marca bieżącego roku w Krośnie doszło do sparingowej potyczki Wilków ze Stalą. Została ona przedwcześnie zakończona po fatalnym upadku, w którym ucierpiał Tai Woffinden. Brytyjczyk, który miał w kampanii 2025 być liderem rzeszowian, doznał wielu złamań, a ze stadionu do szpitala transportować musiał go śmigłowiec.

Awizowane składy:

Cellfast Wilki Krosno
9. Kenneth Bjerre
10. Dimitri Berge
11. Mathias Pollestad
12. Jakub Jamróg
13. Tobiasz Musielak
14. Piotr Świercz
15. Szymon Bańdur

Texom Stal Rzeszów
1. Marcin Nowak
2. Keynan Rew
3. Nicolai Klindt
4. Jacob Thorssell
5. Paweł Przedpełski
6. Wiktor Rafalski
7. Franciszek Majewski

Początek meczu: godz. 16:15
Sędzia: Bartosz Ignaszewski
Komisarz toru: Paweł Stangret

Prognoza na sobotę (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 20°C
Deszcz: 0.0
Wiatr: 10 km/h

Komentarze (2)
avatar
Bialo-niebieskie serce
13.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jedyny najciekawszy mecz ligowy na ten weekend. Pozostałe wydaje się że będą jednostronne. 
Zgłoś nielegalne treści