Żużel. Jednym zawodnikiem jeszcze nikt meczu nie wygrał. Niecodzienny przypadek Smektały

WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak
WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak

Moonfin Malesa miała już na wyciągnięcie ręki, nie tylko wygraną, ale też punkt bonusowy. Roztrwoniła jednak osiem "oczek" przewagi i ostatecznie zremisowała z Hunters PSŻ-em. Ostrowianom brakowało liderów. Dziwny mecz zanotował Bartosz Smektała.

Noty dla zawodników Moonfin Malesy Ostrów:

Oliver Berntzon 3-. Praktycznie nie da się ocenić występu Szweda. Rozpoczął bardzo dobrze, bo od trzech punktów. Kolejnego wyścigu jednak już nie dokończył. W trakcie jego trwania wypadł mu bark, przez co z ogromnym bólem zjechał z toru. Później już więcej pod taśmą się nie pojawił.

Luke Becker brak oceny. Stosowane za niego było zastępstwo zawodnika.

Sebastian Szostak 2. W jednej z gonitw dowiózł do mety z Grzegorzem Walaskiem podwójną wygraną. Mimo wszystko częściej na trasie tracił pozycje, niż je zyskiwał. Gdyby bieg kończył się na pierwszym łuku, jego dorobek punktowy na pewno byłby wyższy. Na dystansie był najczęściej pogubiony i widać u niego brak pewności siebie.

ZOBACZ WIDEO: Nie ma wątpliwości. Od Doyle’a zależy układ PGE Ekstraligi

Grzegorz Walasek 2+. Miał jeden dobry wyścig, w którym wywalczył "trójkę". Poza tym jednakże najczęściej prezentował się słabo. Dodatkowo zanotował dwa defekty, które najpewniej kosztowały ostrowian nie tylko wygraną, ale też bonus.

Frederik Jakobsen 4. Zapisał obok swojego nazwiska 13 "oczek" w sześciu startach. Tylko co z tego, skoro tryumfował indywidualnie zaledwie w dwóch biegach. Aż trzykrotnie przyjeżdżał do mety za plecami Douglasa, a dwa razy przegrał ze Szlauderbachem. Od lidera wymaga się czegoś więcej, szczególnie gdy brakuje innego najlepszego żużlowca zespołu.

Paweł Sitek 3+. Wydaje się, że pomału wraca do dyspozycji sprzed kilku tygodni, kiedy to zachwycał fanów w całej Polsce. Pewnie tryumfował w gonitwie juniorskiej. Potem dorzucił jeszcze dwa punkty. Wpadła jednak również "zerówka"

Filip Seniuk 4+. Jeszcze przed 15. wyścigiem wydawało się, że zostanie bohaterem miejscowych. Wszystko dlatego, że chwilę wcześniej najpierw popisał się świetnym atakiem, a potem fantastyczną jazdą defensywną. Co prawda zdobył siedem punktów i bonus w czterech startach, więc zawsze mogło być lepiej, ale jego postawa na torze mogła wielu imponować. Widać u niego było, że praktycznie każde zachowanie na dystansie było przemyślane.

Anders Rowe 4-. Gdyby tylko miał szybszy sprzęt, najpewniej zakończyłby to spotkanie z "dwucyfrówką". Widać było, że potrafił czytać ścieżki i wiedział, jak poruszać się po ostrowskim owalu, lecz najczęściej nie mógł zrobić nic więcej. Mimo wszystko zgarnął jedną "trójkę" i to po pokonaniu Douglasa.

Noty dla zawodników Hunters PSŻ-u Poznań:

Matias Nielsen 2-. Przez niektórych kibiców już okrzyknięty bohaterem Poznania. Oczywiście z przymrużeniem oka, ponieważ Duńczyk wywalczył zaledwie dwa punkty i bonus. Z drugiej strony bez tego nie było, ani remisu, ani "oczka" bonusowego do tabeli ligowej. Aczkolwiek trzeba napisać wprost, że to nie był jego dzień.

Szymon Szlauderbach 4+. Świetnie wszedł w ten mecz, gdyż w swoich pierwszych trzech startach przegrał wyłącznie z jednym rywalem. Później było już gorzej, choć i tak dowoził do mety, jak się okazało, cenne "jedynki". Być może był to dla niego moment przełomowy w sezonie 2025, ponieważ do tej pory było wręcz fatalnie.

Norick Bloedorn 2+. Całkiem sporo działo się w biegach z jego udziałem. Kilka razy minął przeciwników na trasie, ale też kilkukrotnie dał się wyprzedzić. Ostatecznie wywalczył cztery punkty i jeden bonus. Bez wątpienia stać go na coś więcej.

Bartosz Smektała 4. Co to była za dziwna potyczka w wykonaniu 26-lata. Rozpoczął rewelacyjnie, bo od wygranej. Później minął linię mety na ostatniej lokacie, a następnie został zastąpiony w ramach rezerwy taktycznej. Gdy wrócił do meczu, wiele osób nie rozumiało poczynań sztabu poznanian. Polak jednak znów świetnie wychodził spod taśmy i zapisał obok swojego nazwiska kolejne dwie "trójki". Takie sytuacje zdarzają się naprawdę rzadko.

Ryan Douglas 5+. Australijczyk jest już na kursie ekstraligowym. Raczej nie z PSŻ-em, ale trudno wyobrazić sobie, że po kolejnym tak dobrym sezonie nie znajdzie zatrudnienia w najlepszej żużlowej lidze świata. Douglas naprawdę imponuje i coraz częściej pozwala myśleć, że może pójść drogą Doyle'a sprzed 10 lat.

Kacper Teska 1+. W gonitwie młodzieżowej pokonał wyłącznie swojego drużynowego kolegę. Później został wykluczony za upadek i to by było na tyle.

Tobiasz Jakub Musielak 3. Następny cichy bohater poznańskiej ekipy. Cały czas spisywał się słabo, aż przyszedł 12. bieg. W nim kapitalnie wystartował i dojechał do mety na pierwszej lokacie. Dzięki temu PSŻ jeszcze zbliżył się do ostrowian i dał sobie szansę nawet na końcowy tryumf.

Francis Gusts brak oceny. Pojawił się na torze tylko raz i przyjechał do mety na ostatniej lokacie.

SKALA OCEN:
6- fenomenalnie
5- bardzo dobrze
4- dobrze
3- przeciętnie
2- słabo
1- bardzo słabo

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści